Przejdź do treści
Cela czeka na sędziego łapówkarza. Będzie list gończy za Januszem K.
Telewizja Republika

Skazany prawomocnym wyrokiem Janusz K. – sędzia, który przez lata brał łapówki – powinien przebywać w więziennej celi, ale nadal cieszy się wolnością. Policja dostała
nakaz doprowadzenia do zakładu karnego mężczyzny, on jednak jest nieuchwytny. Rzekomo nie wrócił z wycieczki. Teraz wysłany zostanie list gończy.

Historia Janusza  K. jest doskonale znana czytelnikom „Codziennej”, bo o skandalicznych wydarzeniach piszemy od dawna. Mężczyzna był sędzią orzekającym w sprawach karnych, a swego czasu nawet przewodniczącym wydziału Sądu Rejonowego w Kościerzynie. Przez lata brał – jak wykazało prokuratorskie śledztwo i proces – łapówki. Nie tylko gotówkę, nie pogardził użytkowaniem luksusowego auta czy słynnym już półmiskiem ryby w galarecie.

Łapówkarz wpadł w 2008 r., śledczy dysponowali zeznaniami biznesmena wręczającego „koperty”, a nawet nagraniami. Mimo to na prawomocny wyrok trzeba było czekać aż dziewięć lat.

W 2016 r. skazano Janusza K. na pięć lat pozbawienia wolności. Po zaskarżeniu akta trafiły do Sądu Okręgowego w Koszalinie, który wydał wyrok pod koniec kwietnia tego roku. Potwierdził winę, ale karę skrócił o rok. To orzeczenie jest prawomocne.

Kuriozum było to, że Janusz K. wciąż pozostawał sędzią – choć zawieszonym – i pobierał obniżoną pensję. Nawet po wyroku skazującym trzeba było podjąć zawieszone wcześniej postępowanie dyscyplinarne. Dopiero po kilku miesiącach Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku usunął Janusza K. z zawodu.

A co z odsiadką orzeczoną w wyroku? Sąd w Koszalinie wezwał Janusza K. do stawienia się w Zakładzie Karnym w Starogardzie Gdańskim. – Nie zrobił tego, nie wiemy, z jakiego powodu – przyznaje „Codziennej” sędzia Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie i dodaje, że ponad tydzień temu wysłano do policji w Kościerzynie nakaz doprowadzenia Janusza K.

Sędzia łapówkarz nadal jednak pozostaje na wolności, bo policjanci nie zastali go w miejscu zamieszkania. – Jego krewni tłumaczą, że byli na wspólnej wycieczce. Oni wrócili, on pozostał – tłumaczy „Codziennej” asp. Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.

Wysłana została już faksem informacja do sądu, że próby doprowadzenia sędziego okazały się bezskuteczne. Gdy takie pismo oficjalnie trafi do sądu, wówczas poszukiwania Janusza K. wejdą w kolejny etap. – Wystosowany zostanie list gończy – dodaje sędzia Przykucki, który podkreśla, ze Janusz K. miał obowiązek powiadomić sąd o każdej zmianie miejsca pobytu. Nie zrobił tego.

 

Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]

Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję

Dlaczego Tusk nie pomaga powodzianom?

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Najnowsze

Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję

Dlaczego Tusk nie pomaga powodzianom?

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO