To po prostu trzeba zobaczyć. Aleksander Kwasniewski stał się gwiazdą gwiazdą gdańskich obchodów 30-lecia pierwszych częściowo wolnych wyborów. Wspierał go Władysław Frasyniuk. Były prezydent III RP skandował „we free poeople”.
Aleksander Kawśniewski pojawił się na scenie i rozbawił chyba wszystkich. zwrócił się do obecnych na sali, by podnieśli ręce i zaczęli krzyczeć „My, wolni ludzie”. Na to zebrani zareagowali z entuzjazmem, a kiedy umilkli, Frasyniuk dodał:
- Każdy z nas ma kompleksy. Ja mam kompleks wobec Kwacha, bo zawsze mówię, że to jest najlepszy rocznik w historii współczesnej Polski - 1954. Chodź tutaj, Kwaśniewski. A teraz Kwaśniewski, za karę, za to że ja siedziałem w więzieniu, a on uczył się angielskiego, ten okrzyk [My, wolni ludzie”] wykona po angielsku - powiedział Frasyniuk, po czym mikrofon powędrował do Kwaśniewskiego, który zaczął skandować – „We free people”. Wszystko przy oklaskach zebranych.
Kwach dopingowany przez Frasyniuka skanduje: „We free people”. Oto Okrągły Stół 30 lat później...Na szczęście po 4 latach rządów PiS wygląda to już tylko groteskowo. pic.twitter.com/XSoitg5zCO
— Jaro (@BukowyWierch) 4 czerwca 2019
Ale kabaret pic.twitter.com/WAQyNkQNoa
— Edyta Kazikowska (@EdytaKazikowska) 4 czerwca 2019