CBA odpowiada na fakenewsa!
W związku z pojawiającymi się informacjami w sprawie rzekomego przecieku w Delegaturze CBA w Lublinie informuję, że formułowane zarzuty są bezpodstawne.
Sprawa była wnikliwie badana w wyniku postępowania wyjaśniającego CBA, w trakcie którego przesłuchano m.in. wszystkich funkcjonariuszy Biura, mających dostęp do materiałów sprawy, z której rzekomo miało dojść do przecieku. Wbrew publicznie podawanym informacjom funkcjonariusz CBA, pomawiany o dokonanie przecieku, nie prowadził tej sprawy, nie zapoznawał się z jej dokumentacją, a także nie miał żadnej wiedzy o prowadzonych działaniach. Postępowanie CBA nie dało podstaw do skierowania zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
W mojej opinii przyczyną obecnego ataku na CBA są inne wydarzenia. Były Szef Delegatury CBA w Lublinie Jacek L., w wyniku zawiadomienia złożonego przez Szefa CBA, usłyszał w listopadzie 2017 roku zarzuty składania fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym m.in. fałszowania dokumentów wytwarzanych przez Delegaturę CBA w Lublinie. W ramach śledztwa wyjaśniana jest także rola innych funkcjonariuszy podległych Jackowi L., w tym Tomasza Graszy, który w tamtym czasie pełnił funkcję kierowniczą w lubelskiej Delegaturze CBA. Również w związku z tą sprawą Prokuratura w Kielcach prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez Pawła Wojtunika.
Jednocześnie informuję, że w wyniku złożonego przez obecnego Szefa CBA zawiadomienia toczy się śledztwo w sprawie przekazywania informacji o działaniach operacyjnych CBA osobom pozostającym w zainteresowaniu Biura. Zawiadomienie w tej sprawie dotyczy kilku byłych dyrektorów Delegatur CBA za czasów kierowania tą służbą przez Pawła Wojtunika. Śledztwo jest zaawansowane.
Nie wykluczam, że opinia publiczna jest w sposób świadomy dezinformowana przez osoby z byłego kierownictwa CBA, w celu odwrócenia uwagi od rzeczywistych patologii, jakie występowały w służbie za czasów Pawła Wojtunika.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.
Najnowsze
Zembaczyński znów obraża Republikę. Bolą go wpłaty patriotów dla niezależnej telewizji
Niemiecki polityk uważa, że pomnik ku czci zamordowanych przez jego rodaków Polaków... jest zbędny
Kowalski uderza w Tuska ws. ETS2: to jest atak na miliony polskich rodzin