Agenci z Delegatury CBA w Łodzi zatrzymali inspektor z Państwowej Inspekcji Pracy. Zamiast pieniędzy z mandatów przyjmowała...roboty budowlane we własnym domu.
Agenci z łódzkiej delegatury CBA wpadli na trop korupcyjnego procederu prowadzonego przez inspektora z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi – Państwowej Inspekcji Pracy. Kontrolująca firmy budowlane z Łodzi i okolic, za swoją „przychylność” i niekarnie mandatami przyjmowała nielegalne korzyści. Na obecnym etapie agenci CBA ustalili, że łapówkami nie były pieniądze - inspektor wykańczała właśnie swój dom - i kontrolowane firmy musiały jej w tym nieodpłatnie pomóc. Wartość takich usług budowlanych – łapówek wahała od kilkuset złotych przy drobnych pracach do kilku tysięcy złotych przy większych robotach.
Agenci CBA z Łodzi potwierdzili już kilka takich przypadków z lat 2016-2017. W jednym z nich remont był przeprowadzany także w mieszkaniu osoby z rodziny zatrzymanej inspektor PiP. Jednocześnie agenci CBA podejrzewają na podstawie już zgromadzonych materiałów dowodowych, że skala procederu była znacznie większa.
Inspektor została zatrzymana dziś w miejscu pracy, w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Łodzi. Agenci CBA przeszukują jej biuro - zabezpieczają komputery, rejestry, dokumenty oraz wykonują oględziny jej domu.
Po wykonaniu czynności zatrzymana inspektor oraz zgromadzone przez Delegaturę CBA w Łodzi materiały dowodowe trafią do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Tam zostaną jej przedstawione zarzuty.
Sprawa jest rozwojowa.
Piotr Kaczorek, CBA
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Kluby "Gazety Polskiej" oddadzą hołd Maurycemu Mochnackiemu
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł