Były szef agencji Frontex ujawnia: UE chciała, transportować migrantów do Polski

W rozmowie z Michałem Rachoniem w Telewizji Republika były szef Frontexu, Fabrice Leggeri, bez ogródek ujawnia kulisy działania Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Leggeri mówi o patologicznych powiązaniach instytucji europejskich z organizacjami pozarządowymi, naciskach politycznych oraz skandalicznym planie przesyłania migrantów z Białorusi do Polski i na Litwę.
Naciski na otwarcie granic – rezygnacja w proteście
Fabrice Leggeri, który dzisiaj jest europosłem, zrezygnował ze stanowiska szefa Frontexu w 2022 roku. Jako powód podał polityczne naciski ze strony Komisji Europejskiej.
- Europejski komisarz, w tamtym czasie komisarz Johansson, tak zwany socjaldemokrata ze Szwecji, ale w rzeczywistości lewicowa rzeczniczka proimigracyjnych organizacji pozarządowych, powiedziała, że zadaniem strażników granicznych jest wpuszczać migrantów
- ujawnił dzisiaj w Telewizji Republika.
Według Leggeriego to był ewidentny absurd, bo Frontex powinien chronić granice, a nie je otwierać.
-Zostałem więc oskarżony o uniemożliwianie nielegalnym migrantom przekraczania granicy. To jak wyrzucenie policjanta za ściganie złodziei
- dodał.
Rola organizacji pozarządowych i oficerów praw fundamentalnych
Były szef Frontexu ujawnia, że w działaniach agencji kluczową, choć kontrowersyjną rolę odgrywały organizacje pozarządowe oraz tzw. oficerowie praw fundamentalnych.
-Frontex zatrudnia nie tylko znaczną liczbę policjantów granicznych, ale także oficerów praw fundamentalnych. Ci funkcjonariusze, jak rozumiem, politycznie są znacznie bardziej powiązani z lewicowymi organizacjami. Po mojej rezygnacji powiedziałem wprost: prawdziwym szefem agencji jest właśnie ten oficer praw człowieka
- skonstatował Fabrice.
Leggeri ostrzega, że bez usunięcia tych struktur, Frontex nie będzie w stanie skutecznie chronić granic.
-Jeśli naprawdę chcemy uwolnić Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej, musimy usunąć tych oficerów oraz monitorów praw fundamentalnych, a także przedstawicieli organizacji pozarządowych
- powiedział.
Plan przesyłania migrantów z Białorusi do Polski
Najbardziej bulwersujące fragmenty rozmowy dotyczyły prób wykorzystania Frontexu do transportu migrantów na terytorium Litwy i Polski.
- Organizacje pozarządowe oraz funkcjonariusze praw fundamentalnych, zatrudnieni przez Frontex, zaczęli pisać raporty przeciwko planowi operacyjnemu, który podpisałem z rządem Litwy. Twierdzili, że to nielegalne i sugerowali, że Frontex powinien zapłacić za autobusy i transport wszystkich imigrantów z Białorusi na Litwę. A jeśli Litwa jest za mała – wysłać ich do Polski -
powiedział.
Były szef Frontexu nie kryje oburzenia z tego powodu.
-Powiedziałem: czy wy zwariowaliście? Rządy Litwy i Polski nigdy by się na to nie zgodziły. To wszystko jest do góry nogami – organizacja, która ma chronić granice, miała je de facto otworzyć
- opowiadał z rozmowie z red. Michałem Rachoniem.
Podsumowanie: demaskator europejskich patologii
Fabrice Leggeri nie pozostawia złudzeń co do rzeczywistej polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Jako były szef Frontexu, a obecnie europoseł, podkreśla, że urzędnicy Komisji Europejskiej działają wbrew interesowi społeczeństw.
- Ludzie w Europie chcą, aby granice były bezpieczne. Mają dość nielegalnych migrantów, którzy zmieniają ich kraje. Niestety, w Brukseli dominuje myślenie odwrotne. Chcę to zmienić, dlatego dołączyłem do Zjednoczenia Narodowego we Francji
- powiedział.
Rozmowa w Telewizji Republika rzuciła nowe światło na niepokojące powiązania europejskich instytucji z organizacjami promującymi niekontrolowaną imigrację. Leggeri jako sygnalista alarmuje: jeśli Europa nie zmieni kursu, konsekwencje będą poważne.
- Ludzie w Europie chcą, aby granice były bezpieczne. Mają dość nielegalnych migrantów, którzy zmieniają ich kraje. Niestety, w Brukseli dominuje myślenie odwrotne
- spuentował.
Źródło: Republika,
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X