Pozostałe państwa nie chcą słuchać, że mamy modelową gospodarkę leśną. Mamy tu do czynienia z walką konkurencyjną. Nie możemy robić nic, co by podważało naszą konkurencyjność – mówił w programie "W Punkt" Piotr Woźniak były minister gospodarki.
– Polityka klimatyczna jest polityką gospodarczą, która polega na tym, że mamy kupić technologie, które wymyślili inni – uznał.
W Telewizji Republika były minister gospodarki i prof. Leszek Marks – geolog z Uniwersytetu Warszawskiego dyskutowali o dzisiejszym szczycie klimatycznym i tematach na nim podejmowanych.
Piotr Wożniak zauważył, że szczyt klimatyczny jest politycznym wydarzeniem wielkiej rangi, choćby przez wzgląd na skupienie w jednym miejscu przywódców największych światowych mocarstw. Wyszczególnił również trzy grupy krajów, na które dzieli się świat, jeżeli chodzi o stosunek do polityki klimatycznej.
– Pierwsza grupa to kraje rozwijające się, podchodzące z nadzieją, że bardziej rozwinięty świat pomoże im gospodarczo. Druga grupa to ta która najbardziej prze do ograniczenia emisji CO2 – czyli państwa UE, chcące przeforsować swoje technologie. Trzecią grupą są najwięksi emitenci dwutlenku węgla – Chny, Indie, Rosja, USA – którzy mówią – zmiany tak, ale w naszym tempie – stwierdził.
Jak podkreślał z kolei prof. Leszek Marks, "każdy z krajów Unii Europejskiej ma swoją politykę". – Unia nie jest jednolita. Ma oczywiście stanowisko trwałe, ale panuje w jej obrębie duże zróżnicowanie – zaznaczał.
– Musi być powinien system stabilizujący energetykę – u nas to węgiel, gdzie indziej elektrownie jądrowe. Opieranie się tylko na źródłach odnawialnych w naszym przypadku to mit, u nas tego nigdy nie będzie – uznał.
Zaznaczył przy tym, że znaczne zmniejszenie dwutlenku węgla w atmosferze mogłoby niekorzystnie wpłynąć na uprawy i roślinność.
– Dwutlenek węgla w atmosferze to nieszkodliwy nawóz. To gaz życia, on nie jest trujący, jest potrzebny, żeby rozwijało się życie – stwierdził, dodając, że jego zdaniem, dwutlenek węgla nie ma większego wpływu na ocieplenie klimatu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ruszyła światowa konferencja klimatyczna. Są pierwsze deklaracje przywódców