To nie przypadek, że Łukaszenka zezwala na białorutenizację administracji państwowej, to sygnał dla Rosji – jesteśmy partnerem, ale jesteśmy osobną Białorusią i chcemy mieć swoją podmiotowość. To przygotowanie pod budulec niepodległościowy – mówił na antenie Telewizji Republika dr Mariusz Maszkiewicz, były ambasador RP na Białorusi.
– Wszystkie dokumenty mają ukazywać się w języku białoruskim. Podobnie w szkołach, niektóre przedmioty mają być nauczane po białorusku – mówił o zmianach na Białorusi.
Zdaniem dr. Maszkiewicza, prezydent Białorusi stara się wykorzystać sytuację konfliktu na Ukrainie i zbliżyć się w stronę Europy.
– Łukaszenka jest skutecznym graczem, rozmowy pokojowe w Mińsku sprawiły, że Mińsk nie schodzi z ust Zachodu – mówił. – Wysyła sygnał do Zachodu, że jest gotów do rozmowy i otwarcia się. Świadczy o tym chociażby rosnący eksport i wymiana gospodarcza z Unią Europejską. Łukaszenko przyjmuje towary objęte rosyjskim embargiem, w tym polskie jabłka – to mu daje dobra pozycję wyjściową – uznał.
Takie działania, jak zauważył były ambasador RP, stawiają pod ścianą białoruską opozycję, która, atakując Łukaszenkę, chcąc nie chcąc, działa na korzyść Władymira Putina.
– Największy problem ma teraz patriotyczna część opozycji , walczyć z Łukaszenką to tak, jakby pomagać Rosji – stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Białoruś wyjdzie z Unii Eurazjatyckiej?
Białoruś odwraca się od Rosji? Łukaszenka: Będziemy dążyć do normalizacji stosunków z Zachodem