Wielowieyska nie wytrzymała. Dziennikarka krzyczała w studio! [WIDEO]

"Panie pośle, naprawdę no! Nie można w tej sposób. Możemy wyłączyć mikrofon panu posłowi?" - krzyczała w studio TOK FM Dominika Wielowieyska. O co poszło? Zobacz!
Ostro w studio!
Od samego początku audycji w studio TOK FM panowała napięta atmosfera. Rozmówcy spierali się na temat przegranego przez koalicję 13 grudnia głosowania dotyczącego odrzucenia prezydenckiego projektu w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
A jak przypominamy, projekt ten przewiduje m.in. zakończenie prac budowlanych na nowym lotnisku pod Baranowem do końca 2031 r., uruchomienie cywilnego ruchu lotniczego do końca 2032 r. oraz rozwój ok. 2 tys. km nowych linii kolejowych, w tym Kolei Dużych Prędkości. Zakłada on też: przeniesienie całego ruchu lotniczego z warszawskiego Lotniska Chopina na CPK najpóźniej do końca 2032 r., wprowadzenie zakazu dofinansowywania połączeń lotniczych przez państwowe podmioty oraz finansowanie programu CPK za pomocą skarbowych papierów wartościowych na co najmniej 66,18 mld zł.
Tymczasem dyskusja na ten temat wyglądała pod wodzą Dominiki Wielowieyskiej tak:
Ja zaraz panom wyłączę mikrofony, w ten sposób nie da się rozmawiać
- mówiła do Kalety i Stefaniaka, którzy wymieniali się uszczypliwościami.
Jednak chwilę później, prowadzącej dyskusję wyraźnie puściły nerwy. I wykrzyczała:
Panie pośle, naprawdę no! Nie można w tej sposób
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X