– Będę dążył do zawieszenia strażników, którzy prawdopodobnie przekroczyli swoje uprawnienia – mówił Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka, gdzie doszło do brutalnej interwencji straży miejskiej wobec 20-latka.
Hardie-Douglas poinformował, że o sprawie będzie rozmawiał z komendantem straży miejskiej. Do spotkania ma dojść w poniedziałek. – Sprawę prowadzi prokuratura, dlatego mamy związane ręce. Będę dążył do tego, by zamieszani w tę sytuację funkcjonariusze zostali zawieszeni. Jeżeli zostaną im postawione zarzuty prokuratorskie, to zostaną oni zwolnieni z pracy – stwierdził burmistrz Szczecinka.
Hardie-Douglas przyznał, że widział fragment nagrania, na którym widzimy brutalną interwencję strażników. Burmistrz przyznał, że na podstawie tego nagrania nie można od razu ferować wyroków. Wyjaśniał również, że wedle informacji straży miejskiej to nie był pierwszy raz, kiedy 20-latka został zatrzymany. – Strażnicy mogli przekroczyć swoje uprawnienia, ale póki co są to tylko domniemania – mówił burmistrz Szczecinka.