Brutalne zabójstwo emerytów na Grochowie. Osiem osób z zarzutami
Stołeczni policjanci zatrzymali osiem osób związanych bezpośrednio lub pośrednio z zabójstwem pary emerytów na warszawskim Grochowie. Z ustaleń PAP wynika, że małżeństwo przed śmiercią było torturowane, a następnie oboje uduszono.
Zwłoki 84-letniej Jadwigi i 85-letniego Ryszarda ujawniono w połowie lutego 2020 roku, w mieszkaniu przy ulicy Osowskiej. Zaniepokojeni brakiem kontaktu ich bliscy powiadomili policję, która dostała się do mieszkania i odnalazła ciała emerytów. Jak podawały wówczas media, zwłoki przykryte były stertą ubrań.
Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji, nadkom. Sylwester Marczak poinformował w środę, że funkcjonariusze z wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw KSP "rozwiązali sprawę zabójstwa" i zatrzymali osiem osób, w tym "zleceniodawcę i dwóch podejrzanych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem".
- W trakcie pracy operacyjnej policjanci ustalali, kto mógł dopuścić się zbrodni na dwóch starszych osobach. Rozważali wszelkie ewentualności, biorąc pod uwagę zarówno wątek rabunkowy, jak i powiązania rodzinne. Kilka miesięcy ustaleń i weryfikacji doprowadziło ich do rozwiązania sprawy – podał rzecznik KSP.
Do zatrzymania sprawców doszło na terenie kilku miejscowości w pobliżu Warszawy oraz województwa pomorskiego. Stołecznych policjantów wspierali antyterroryści z Gdańska oraz funkcjonariusze KWP w Gdańsku. W Ożarowie Mazowieckim zatrzymano zleceniodawcę zabójstwa, wcześniej notowanego za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, powiązanego z tzw. mafią ożarowską. W Ołtarzewie i Wejherowie wpadli mężczyźni podejrzani o dokonanie zabójstwa.
- Jeden z podejrzanych został zatrzymany na przejściu granicznym w Kołbaskowie, w momencie, kiedy zamierzał wjechać do Polski w drodze z Monachium – podał nadkom. Marczak.
- W toku prowadzonych czynności policjanci zabezpieczyli 5 sztuk broni, w tym broń maszynową typu +Skorpion+, kuszę, gotówkę w kwocie 230 tysięcy euro oraz 200 tysięcy złotych, kilkaset elementów złotej biżuterii, niewielką ilość narkotyków oraz obraz, najprawdopodobniej pochodzący z kradzieży – podał nadkom. Marczak.
Wszyscy podejrzani zostali doprowadzeni do Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, gdzie usłyszeli zarzuty. Dwie osoby odpowiedzą za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a jedna za podżeganie do dokonania tej zbrodni. Za to przestępstwo grozi dożywotnie pozbawienie wolności, co było jedną z przesłanek do zastosowania przez sąd tymczasowego aresztu wobec tych podejrzanych.
Z ustaleń PAP wynika, że starsze małżeństwo znało zleceniodawcę zabójstwa. Mężczyzna miał wcześniej próbować wyłudzić od seniorów zamieszkiwaną nieruchomość, ale pokrzywdzeni zorientowali się, że mogą paść ofiarą oszustwa. Jak twierdzi nasz informator, to zdarzenie miało być impulsem do zlecenia zbrodni. Seniorzy przed śmiercią byli bici i torturowani. 85-letnia Jadwiga została uduszona poprzez "ucisk na szyję, na twarz oraz na klatkę piersiową". W podobny sposób zginął jej małżonek.
"Pięciu kolejnych zatrzymanych usłyszało zarzuty za niezawiadomienie organów ścigania o dokonanym zabójstwie mimo posiadania takiej wiedzy za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności" – podał Dział Prasowy PK. Ci podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem.