Gościem Ryszarda Gromadzkiego w programie Telewizji Republika „W punkt” był Grzegorz Braun, poseł Konfederacji, reżyser i publicysta.
Podczas wtorkowego expose premiera Mateusza Morawieckiego Grzegorz Braun wtargnął na mównicę sejmową. Chciał złożyć wniosek formalny. Zakłócił tym samym rozpoczęcie wystąpienia szefa rządu. Poseł zapytany przez Ryszarda Gromadzkiego, co było powodem takiego zachowania odpowiedział, że zapytanie miało dotyczyć składu nowego gabinetu:
– Zdaje mi się, że jest w tym coś niedobrego, że przedkłada się Wysokiej Izbie gabinet rządowy, jako gotowy pakiet. Posłowie nie maja żadnej okazji, żeby poznać bliżej kandydatury przedstawiane przez premiera. – stwierdził
– Sądziłem, że będę mógł zadać pytania w trybie regulaminowym – dodał.
Czerwona lampka
Grzegorz Braun powiedział, że chciał przede wszystkim poruszyć kandydaturę ministra finansów Tadeusza Kościńskiego:
– Chodzi mi przede wszystkim o takie postacie, jak minister finansów. – zaznaczył.
Wskazał także, że Konfederacja mimo braku klubu parlamentarnego ma pewne instrumenty, by zaznaczać swoją obecność w parlamencie:
– Nie mamy klubu, mamy koło, więc nie przysługuje nam samodzielna inicjatywa ustawodawcza. Możemy natomiast wprowadzać pod obrady komisji wniosek o to, by miała szansę poznać kandydata.
Tajemniczy druczek
Poseł Konfederacji przedstawił, także swoje zarzuty wobec Tadeusza Kościńskiego, powołując się przy tym na anonimowe pogłoski z przed lat, jakie pojawiały się w nieoficjalnym obiegu medialnym:
– Otóż 3 lata temu w obiegu w Warszawie kursował taki druczek anonimowy, referujący sprawę karier w BZ WBK. To niejaki Kseń przyjął Kosińskiego i Morawieckiego juniora. W tym piśmie wprost było stwierdzone, że to była zielona bezpieka. (…) Sądzę, że to zasługuje na pytania na forum parlamentu. – powiedział polityk.
Stwierdził także, że zaskakuje go brak szczegółowych informacji na temat nowego ministra:
– Minister finansów z Londynu. (…) Zapala mi się czerwona lampka, ale jeśli liczy się doświadczenie, to liczyłem będą go bardziej zachwalać. (…) Opinii publicznej należy się wiedza na ten temat. – podkreślił.
Punkt odniesienia
Grzegorz Braun mówiąc o roli jaką będzie odgrywać Konfederacja w obecnym parlamencie powiedział:
– Stwarzamy punkt odniesienia. Poszliśmy do tej roboty to pracujemy. (…) Dobrze mi z tym co mamy. Mam nadzieję, że nasze koło urośnie do rozmiarów klubu i wtedy przejdziemy na poziom projektów.
Macierewicz ma przewagę
Poseł zaatakował w swojej wypowiedzi Antoniego Macierewicza, zarzucając mu działanie na szkodę interesu narodowego:
– Antoni Macierewicz z pozycji medialnej ma nade mną przewagę. Można włożyć mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem i intencję których nie żywię. (…) My, Konfederaci, stoimy na gruncie suwerenności państwa polskiego, a pan minister praktykuje jego wasalizację.
W tym kontekście zaznaczył, że jest przeciwny stacjonowaniu w Polsce wojsk amerykańskich:
– Wojsko polskie, polska policja i polska bezpieka. Podnośmy Wojsko Polskie. Modernizujmy je. Ale na ziemi polskiej mają stać (…) żołnierze, funkcjonariusze i policjanci składający przysięgę na wierność Rzeczpospolitej.