Nietrzeźwa 26-latka została zatrzymana przez zabrzańskich policjantów po tym, jak w trakcie jazdy autobusem jej 2-miesięczny syn wypadł z wózka. Dziecko zostało przewiezione na obserwację do szpitala. Za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia niemowlaka grozi jej kara do 5 lat więzienia. Decyzję w tej sprawie podejmie sąd.
Do zdarzenia doszło w autobusie komunikacji miejskiej w rejonie Placu Krakowskiego w Zabrzu.
Nietrzeźwa kobieta, która miała pod swoją opieką 2-miesięcznego syna, została zatrzymana przez policjantów z I komisariatu po tym, gdy w trakcie jazdy autobusem jej dziecko wypadło z wózka. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła niemowlaka do szpitala.
Po wstępnych badaniach nie stwierdzono urazu ciała, jednak ze względu na wiek dziecka, chłopczyk pozostał na obserwacji w szpitalu. Badanie trzeźwości wskazało, że 26-latka miała 1,76 promila alkoholu w organizmie. Za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia dziecka, grozi jej kara do 5 lat więzienia. Decyzję w tej sprawie podejmie zabrzański sąd.
(źródło: policja)
Najnowsze
Antygenderowa Kemi Badenoch liderem Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii
Skandaliczny wywiad dziennikarki TVP. Internauci są oburzeni!
Wrona: kondycja szpitali miejskich w Częstochowie jest katastrofalna
Sawicki: wszystko, co robi obecny rząd, podyktowane jest wzmacnianiem niemieckiej racji stanu