Gościem Marcina Baka w programie "Republika na Żywo" był polityk Krzysztof Bosak z Ruch Narodowego. Rozmowa dotyczyła m.in. skandalu w teatrze w Bydgoszczy, a także poniedziałkowego "Czarnego Protestu" kobiet.
– Dyskusja wokół tego spektaklu pokazuje, że dyskusja wobec tego, co jest w Polsce akceptowalne istnieje i jest możliwa, co mnie cieszy - mówił na antenie Telewizji Republika Krzysztof Bosak.
"Internacjonalizacja kultury jest niebezpieczna"
- Przyjrzałem się debacie wokół Festiwalu w Bydgoszczy i zauważyłem, że lewicowi krytycy uważają, ze spektakl ten nie wzbudził zgorszenia na scenie w Berlinie lub w Wiedniu - mówił Bosak. - Świadczy to o dekadencji tych społeczeństw. Coś jest nie tak z nimi, nie z nami - stwierdził gość programu.
– Festiwal Teatralny ma to do siebie, że przyglądamy się wytworom kultury innych narodów - mówił Bosak. - Internacjonalizacja kultury jest jednak niebezpieczna. Ta sztuka z Bydgoszczy nie ma swojej esencji, jest ona wyłącznie prowokacją wobec kraju, na którego scenie jest pokazywana - dodał Krzysztof bosak.
– Istnieje tendencja wśród lewicującej części artystów, by najwyżej cenić to, co jest doceniane w kręgach międzynarodowych - powiedział Bosak. Poznawczo może być to interesujące, ale nie czuje potrzeby, by szczególnie to doceniać - stwierdził Bosak.
"W Polsce wypracowaliśmy pojęcie "pedagogiki wstydu"
– W Polsce wypracowaliśmy pojęcie "pedagogiki wstydu" - mówił polityk. - Pozwala ono powrócić do postawy zdrowej dumy narodowej, której w świecie zachodnim nie ma. Tam to pojęcie jest wykluczane z debaty. Jedyny dopuszczalny światopogląd jest materialistyczny, np. ktoś wiesza Madonnę na ścianę, ktoś wiesza różaniec na szyi. Nie ma to jednak żadnego związku z religią - zaznaczył polityk.
"Skala kłamstw, która narasta wokół projektu antyaborcyjnego, jest zatrważająca"
– Media głównego nurtu silnie nakręcają tzw. "Czarny Protest" i namawiają do udziału w nim - stwierdził gość programu. - Skala kłamstw, która narasta wokół projektu antyaborcyjnego jest zatrważająca. Politycy partii rządzącej powinni go obronić i zdementować te kłamstwa. Jeśli tego nie robią, dają czas przeciwnikom do rozkręcania tej histerii. PiS może nie zmienić tej ustawy, ale niech to zrobią szybko i nie przeciągają tej sytuacji. Jest to niepotrzebne dawanie zbyt dużej ilości paliwa ruchom lewicowym - mówił Krzysztof Bosak.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Burza po nominacji nowego dyrektora Instytutu Pileckiego. Ruchniewicz uważa, że Polsce nie należą się żadne reparacje od Niemiec