Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podczas briefingu prasowego poinformował, że wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. organizacji referendum w dniu wyborów parlamentarnych nie wpłynął jeszcze do tej izby.
– Wniosek do Senatu nie wpłynął. Jeśli wpłynie, to poproszę o spotkanie konwentu seniorów. W ciągu 14 dni od wpłynięcia wniosku muszę zwołać posiedzenie Senatu – poinformował. Marszałek Senatu powiedział, że nie zna jeszcze brzmienia pytań, a jedynie medialne zapowiedzi przestrzeni, których mają dotyczyć.
Borusewicz zastrzegł jednak, że ma wątpliwości, czy połączenie wyborów parlamentarnych i referendum jest konstytucyjne. Zapowiedział, że zwróci się w tej sprawie do Krajowego Biura Wyborczego.
– To, co usłyszałem od pani dyrektor Krajowego Biura Wyborczego spowodowało wiele moich pytań począwszy od możliwości głosowania do Sejmu i Senatu w czasie którego nie obejmuje ordynacja. W referendum głosuje się w godzinach 6-22, zaś w wyborach parlamentarnych 7-21 – mówił.
– Referendum 6 września było decyzją Komorowskiego, teraz to jest decyzja polityczna, której uległ prezydent Duda - ocenił Borusewicz.