– Od wielu lat trwa atak na Kościół katolicki, atak na naszą chrześcijańską cywilizację. Po „Klątwie” Olivera Frljicia zrealizowano kolejny paszkwil na Kościół i jego kapłanów – powiedział w specjalnym wywiadzie dla portalu Niezależna Adam Borowski – działacz społeczny, wydawca i legendarny opozycjonista w czasach PRL-u oraz szef klubów Gazety Polskiej w Warszawie.
– Kościół Święty jest złożony z grzeszników. Księża też bywają grzeszni. Wśród kapłanów jak w każdym środowisku zdarzają się czarne owce. Ludzie niegodni by być rycerzami Chrystusa. Są alkoholicy, homoseksualiści i pedofile. Należy z całą surowością prawa z tymi przestępstwami walczyć, a Kościół takich "głosicieli ewangelii" powinien natychmiast usuwać ze stanu kapłańskiego – mówił Borowski.
– Ale to są WYJĄTKI – podkreślił. – Nie wolno całego środowiska duchownego oceniać po grzechach, występkach i zbrodniach pojedynczych kapłanów. Kościół to nie środowisko pijaków, rozpustników, homoseksualistów czy pedofili. Polskie duchowieństwo to przede wszystkim kapłani tacy jak Ojciec Święty Jan Paweł II, kardynałowie Stefan Wyszyński, Henryk Gulbinowicz, Ignacy Tokarczuk, biskup Czesław Kaczmarek...
– Polskie duchowieństwo to cała plejada świętych i błogosławionych kapłanów z księdzem Jerzy Popiełuszką na czele... to kapelani polskich oddziałów na frontach I i II wojny światowej, kapelani żołnierzy wyklętych jak ksiądz Władysław Gurgacz, to kapelani opozycji i podziemia solidarnościowego i niepodległościowego – podkreślał legendarny opozycjonista w czasach PRL-u.