– Siła obronna Polski to sojusz z NATO, to jest ta siła odstraszania od Moskwy. Jeżeli druga siła w NATO (Turcja - red.) niebezpiecznie zbliża się do Rosji to martwię się, jaka będzie reakcja NATO, jeśli przyjedzie agresja – powiedział na antenie Telewizji Republika Adam Borowski.
Gośćmi Marcina Bąka w "Wolnych Głosach" byli Adam Borowski, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, publicysta, dyplomata oraz Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego.
"Wejście Turcji do UE od wielu lat to była fikcja"
Odnosząc się do nieudanej próby wojskowego zamachu stanu w Turcji oraz o do tego, że kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała dziś, że "kara śmierci jest nie do pogodzenia z członkostwem w Unii Europejskiej", Krzysztof Bosak powiedział, że w tym przypadku "można rozpatrywać politykę siły, a Unia Europejska Turcji nic nie może". – Wejście Turcji do UE od wielu lat to była fikcja. To, co było wiadome wśród analityków, staje się widoczne teraz, kiedy prezydent Erdogan podyktował Merkel warunki w sprawie imigrantów. Jest to element pewnej presji na Unię Europejską w celu pewnych interesów – dodał. – Unia Europejska nie jest tak zagrożona jak USA. Stwierdzenie, że każdy kto nie chce wydać Gullena jest w stanie wojny z Turcją to "piękne" podsumowanie szczytu NATO – ocenił.
"Od Turcji trudno wymagać, aby przestrzegała standardów europejskich"
Adam Borowski wskazał zaś, że "w Turcji jest ogromna diaspora czeczeńska". – I Turcy, i Czeczeni, przemieszczali się między tymi krajami, latem wojowali na Kaukazie, zimą przemieszczali się do Turcji. Była cicha umowa między Erdoganem a Putinem, że w Turcji zostanie zamknięta sprawa czeczeńska – ocenił działacz opozycji antykomunistycznej. – Dogadali się, a potem był ten incydent z samolotem, który pokrzyżował tę współpracę. Długo to nie trwało, bo potem były przeprosiny – dodał. Dyplomata stwierdził, że zbliżenie między Turcją a Rosją "idzie w złym kierunku dla Europy". – Siła obronna Polski to sojusz z NATO, to jest ta siła odstraszania od Moskwy. Jeżeli druga siła w NATO (Turcja - red.) niebezpiecznie zbliża się do Rosji to martwię się, jaka będzie reakcja NATO, jeśli przyjedzie agresja – powiedział. Adam Borowski stwierdził także, że "od Turcji trudno wymagać, aby przestrzegała standardów europejskich", – Ale po tym co stało się w Turcji z grupą 2 tys. sędziów to upominanie się Unii Europejskiej o Trybunał Konstytucyjny w Polsce jest naprawdę śmieszne – ocenił.
"Powinniśmy się zastanowić gdzie leży polski interes w stosunkach z Turcją"
– Protestuję o mówieniu o Europie, jako podmiocie politycznym, bo coś takiego nie istnieje. Mamy instytucję Unii Europejskiej, która reprezentuje różne interesy, przy każdej sprawie ważniejszej wychodzi, że kraje UE nie mają wspólnych interesów – powiedział Krzysztof Bosak. Dodał, że obecnie Unia Europejska "będzie przesuwać Turcję do tej szufladki, w której teraz tkwi Rosja, czyli "pozornej demokracji". – Powinniśmy się zastanowić gdzie leży polski interes w stosunkach z Turcją i innymi krajami. Wcześniej widzieliśmy angażowanie się polskich polityków w międzynarodowe sprawy, które nijak się miały do polskich interesów – ocenił polityk.
"To zbliżenie z Rosją nam nie służy"
Adam Borowski wskazał, że nie darzy sympatią Unii Europejskiej jako tworu "ponad narody". – UE jest dla mnie Europą ojczyzn, ale próba wspólnej polityki jest niezbędna – dodał. W jego ocenie "to NATO jest siłą, która ma odstraszać potencjalnego agresora". – Na szczęście odeszło się od pomysłów rezygnacji z NATO i stworzenia wojska UE, bo obecnie praktycznie tylko armia Stanów Zjednoczonych jest w stanie bronić. Musimy się martwić, co dzieje się w Turcji, bo jest to druga siła w NATO i jest na jej terenie broń nuklearna, a to zbliżenie z Rosją nam nie służy – dodał dyplomata.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Były dowódca tureckich sił powietrznych przyznał się do zaplanowania puczu
Próba zamachu stanu w Turcji. Prezydent Erdogan miał zostać zabity?