Boni szybko zmienił zdanie. Wściekle zaatakował KE, ale już mu przeszło

Michał Boni obraził się na Platformę za to, że ta zdecydowała się go umieścić dopiero na 5 miejscu na warszawskiej liście Koalicji Europejskiej do Europarlamentu. Polityk szybko się jednak zreflektował i teraz stwierdził, że jednak wystartuje z piątego miejsca.
– Chcę startować z Koalicji Europejskiej i robić dobrze, to co robiłem. Ale muszę mieć jakąś szansę. Nie dano mi jej. Polska musi wygrać. A ja będę Jej służył w każdy możliwy sposób! Platformo, może do zobaczenia... - napisał na Twitterze Boni, kiedy dowiedział się, że znajdzie się na dalekim miejscu na warszawskiej liście do Parlamentu Europejskiego.
Paweł Zalewski, który ma wystartować w okręgu nr 4 z trzeciego miejsca zaproponował, że ustąpi Boniemu miejsca na liście – Jeżeli to miałoby zaważyć na decyzji Michala Boniego o kandydowaniu, chętnie będę wnioskował o zamianę naszych miejsc na liście - napisał Zalewski.
– Paweł, dzięki - startuj z 4 ja będę próbował z 5 jak się tak w końcu ułoży, najważniejsze żeby Koalicja Europejska WYGRAŁA!!! –napisał na Twitterze Boni.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Tusk nie przekonał w swoim orędziu. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!