Błaszczak o wniosku w sprawie odwołania Nowackiej
![Błaszczak](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/2025-02/B%C5%82aszczak.jpg?h=38912764&itok=SlFmFon7)
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział w piątek, że wniosek w sprawie wotum nieufności wobec minister edukacji Barbary Nowackiej zostanie złożony prawdopodobnie na przyszłym posiedzeniu Sejmu.
Błaszczak kilka dni temu zapowiadał, że klub PiS złoży wniosek ws. odwołania minister Nowackiej w związku z jej wypowiedzią na międzynarodowej konferencji w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Nowacka powiedziała wówczas, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Resort edukacji wyjaśnił, że ministra "wyraźnie przejęzyczyła się".
Haniebne słowa
Polityk PiS dopytywany podczas piątkowej konferencji prasowej, czy klub Prawa i Sprawiedliwości złożył już ten wniosek odparł: "Zrobimy to prawdopodobnie na przyszłym posiedzeniu Sejmu".
Jak zauważył, wtedy marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest zobowiązany - jeśli nie złamie Regulaminu Sejmu - by poddać pod debatę wniosek o odwołanie minister ds. równości Katarzyny Kotuli. "A więc zaraz po rozpatrzeniu tego wniosku złożymy wniosek o odwołanie minister Nowackiej" - doprecyzował.
Błaszczak dodał, że minister Nowacka powiedziała "haniebne słowa dotyczące zbrodni niemieckich, które przypisywała Polsce".
"To jest haniebne, to dyskwalifikuje Nowacką jako ministra w polskim rządzie, ale myślę, że też jako polskiego polityka" - ocenił Błaszczak.
Tłumaczyła się przejęzyczeniem
Sama Nowacka napisała na platformie X, że "oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było".
"I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam" - dodała.
Premier Donald Tusk odnosząc się do słów minister zaznaczył, że nie będzie wyciągał "jakichś dramatycznych konsekwencji z powodu przejęzyczenia". Zaapelował, by "odróżniać to, co jest głupim przypadkiem od bardzo groźnych aspektów realnej polityki".
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X