Władimir Putin atakuje Polskę dlatego, że odniósł porażki na arenie międzynarodowej - powiedział w "Sygnałach dnia" szef minister obrony nardowej Mariusz Błaszczak
– Opozycja zachowuje się w sposób niewłaściwy. W sytuacji, gdy Polska jest atakowana, to od opozycji oczekiwalibyśmy wsparcia rządu, a nie ataku. Widać, że domniemane korzyści polityczne przeważają nad interesami państwa polskiego - podkreślił szef MON.
– Widać, że nie ustalili w opozycji jednolitego przekazu, bo przecież Grzegorz Schetyna i Małgorzata Kidawa-Błońska atakowali rząd w swoich wypowiedziach, tymczasem Donald Tusk - jeżeli tak twierdzi - to jest bardzo łatwe rozwiązanie, a więc poparcie rządu, poparcie premiera Mateusza Morawieckiego - dodał.
– Odpowiedź premiera Morawieckiego jest mocna, stanowcza i właściwa. Trzeba podkreślać prawdę historyczną, która jest taka, że morderstwa i zbrodnie dokonywały się w porozumieniu pomiędzy hitlerowskimi Niemcami a sowiecką Rosją - zaznaczył Mariusz Błaszczak.
– Polska uniezależniła się od dostaw rosyjskiego gazu, to USA poprzez nałożenie sankcji na Nord Stream 2 pokazują, że kontrakt dot. budowy gazociągu zagraża bezpieczeństwu Europy. Putin atakuje dlatego, że odniósł porażki na arenie międzynarodowej - zaznaczył minister.