Przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak i rzecznik partii Rafał Bochenek na konferencji prasowej ostro skrytykowali pakt migracyjny. Politycy przestrzegli też, by nie wierzyć słowom Tuska iż nie zgodzi się na relokację.
"Co prawda Tusk twierdzi, że się nie zgodzi na wdrożenie paktu migracyjnego, ale zakładam, że ponownie oszukuje opinię publiczną, tak jak oszukał w kampanii wyborczej", stwierdził Mariusz Błaszczak. "Polityka UE jest katastrofalna dla państw unijnych. Komisarz Johansson, która zajmuje się migracją twierdzi, że UE będzie przyjmować rocznie ponad 4 miliony migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. (…) To jest droga do zamachów terrorystycznych", ostrzegł szef klubu PiS.
"Będziemy domagać się konkretnych informacji w polskim Sejmie na ten temat. Z naszego wniosku zostaną zwołane komisja ds. UE i komisja administracji i spraw wewnętrznych. Zapewniam Państwa, że samorządy, te w których rządzi PiS, nie zgodzą się na przyjmowanie migrantów. Jeżeli Donald Tusk będzie chciał migrantów przyjmować, to proponujemy, żeby znaleźć dla nich miejsce w Miasteczku Wilanów (…), tudzież w dzielnicy Wrocławia Jagodno", stwierdziłł Błaszczak, nawiązując do miejsc, w których poparcie dla koalicji 13 grudnia jest bardzo duże.
Rafał Bochenek przypomniał z kolei, że pakt migracyjny zakłada, iż te państwa, które nie chcą przyjąć migrantów, będą musiały za to zapłacić. Przypomniał, że niektórzy europosłowie wybrani z list formacji tworzących koalicję Tuska głosowali za paktem migracyjnym - wymienił tu Łukasza Kohuta, Leszka Millera czy Różę Thun.
"Deklaracje Donalda Tuska o jakimś sprzeciwie są gołosłowne, mają być tylko zagrywką pijarową, natomiast praktycznie pakt migracyjny jest procedowany", przestrzegł Rafał Bochenek.
🔴 SEJM | Konferencja prasowa https://t.co/QzI1ZS6xMS
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 11, 2024