Dziwi mnie wypowiedź ministra Grabarczyka, lepiej żeby się zapoznał z aktami, i ku swojemu zdziwieniu, dotarłby do tego, że nie ma tam żadnej ideologii. Niech się zajmie pracą, a nie gadaniem – stwierdził były minister sprawiedliwości Marek Biernacki, nawiązując do wypowiedzi Cezarego Grabarczyka na temat poglądów religijnych Michała Królikowskiego.
W związku z tym, że w rządzie Ewy Kopacz nie ma miejsca dla ministrów reprezentujących praw skrzydło Platformy, pojawiły się wątpliwości, czy na pracę w resorcie kierowanym przez Grabarczyka może liczyć bardzo krytykowany swego czasu za otwarte przyznawanie się do wyznawanej wiary Michał Królikowski.
Po dzisiejszej wypowiedzi Cezarego Grabarczyka sprawa zdaje się przesądzona. W "Poranku Radia TOK FM" przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z Królikowskim. Wskazał jednak, że jego zdaniem wiceminister przekroczył granicę zaangażowania ideowego.
– Nie odnoszę się do kwestii związków Michała Królikowskiego z Kościołem. Tylko wydaje mi się, że w pewnym zakresie decyzje, które podejmował, były motywowane nieco inaczej, niż ja to ujmuję – tłumaczył.
Na słowa obecnego ministra sprawiedliwości nieprzychylnie zareagował jego poprzednik.
– Dziwi mnie wypowiedź ministra Grabarczyka, lepiej żeby się zapoznał z aktami, i ku swojemu zdziwieniu, dotarłby do tego, że nie ma tam żadnej ideologii. Niech się zajmie pracą, a nie gadaniem – mówił Telewizji Republika Marek Biernacki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: