– Myślę, że ta nowa formacja, która powstała w sobotę ma na pewno większe szanse niż PJN, choćby z tego powodu, że głównym problemem PJN-u był lider, Joanna Kluzik-Rostowska, która w pewnym momencie zdradziła swoich przyjaciół i przeszła do Platformy Obywatelskiej – ocenia w RMF FM polityk.

Przyznaje, że Kluzik-Rostkowska "osobiście wyszła na tym bardzo dobrze, natomiast dobiła tę formację". 

– Myślę, że w przypadku Jarosława Gowina, który odszedł z rządu ze względu na wartości, w które wierzył, w swoje poglądy polityczne, takiego zagrożenia nie ma – przewiduje Bielan.

– Uważam go za człowieka bardzo uczciwego, słownego. Człowieka, który już na przykład w 2011 roku mi zapowiadał, że jeżeli dojdzie do koalicji Platformy z SLD po wyborach, to wyjdzie z PO – mówi. Jak dodaje, "tak się nie stało, bo Platforma wygrała wybory znacznie bardziej, niż się wtedy wszystkim wydawało". – Został ministrem, ale mimo to nie został kupiony przez Donalda Tuska. Jednak z tego ministerstwa praktycznie dobrowolnie zrezygnował – przypomina europoseł.

Polityk przyznaje też, że "w połowie roku spotkał się z Jarosławem Gowinem". – On już wtedy przewidywał, że odejdzie. Pewnie z Platformy po wyborach, że Donald Tusk go wypchnie. I wtedy rozważał założenie formacji. Umówiliśmy się, że jeżeli taką formację utworzy, to spotkamy się na rozmowę – zdradza były spin doktor PiS.

– Dobrze życzę Jarosławowi Gowinowi – podkreśla na koniec Bielan.