Z najnowszych danych MRiT wynika, że banki udzieliły ponad 33 tysiące "bezpiecznych kredytów 2 proc." z dopłatą państwa do miesięcznych rat. "Już kilkadziesiąt tysięcy młodych osób spełniło swoje marzenia o własnym domu lub mieszkaniu. Przy nadal wysokich stopach procentowych, byłoby to niemożliwe bez naszego programu wsparcia" – powiedział minister Waldemar Buda. Wskazał, że do tej pory osoby zainteresowane kupnem pierwszego domu lub mieszkania złożyły w bankach ponad 82 tys. wniosków o udzielenie bezpiecznego kredytu. W sumie zawarto 33 677 tys. umów, a kwota udzielonych kredytów to przeszło 13,5 mld zł. "Średnia kwota kredytu to obecnie 404 tys. zł" - poinformował szef resortu.

Obecnie bezpieczny kredyt ma w swojej ofercie 12 banków. 20 listopada br. do tego grona ma dołączyć Santander Bank Polska. Z informacji ministerstwa wynika też, że przybywa kont mieszkaniowych. Od startu programu założono już 4 286 Kont Mieszkaniowych, na których zgromadzono 16,782 mln zł (średnia kwota na koncie to ponad 3,9 tys. zł). Obecnie instrument ten - jak wskazało ministerstwo - mają w swojej ofercie trzy banki: Alior Bank, Bank Pekao oraz PKO Bank Polski. W trakcie są uzgodnienia z trzema kolejnymi bankami.

Obowiązująca od 1 lipca ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe wprowadziła m.in. "Bezpieczny kredyt" z dopłatą państwa do rat oraz konto mieszkaniowe z możliwością uzyskania premii z budżetu państwa. "Bezpieczne kredyty" mają być udzielane do 31 grudnia 2027 r. przez banki, które zawrą w tej sprawie umowę z BGK i wprowadzą produkt do swojej oferty.

Zgodnie z ustawą "Bezpieczny kredyt" może być udzielony na pierwsze mieszkanie. Jego kwota nie może przekroczyć 500 tys. zł albo 600 tys. zł, jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko. Wkład własny nie może być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu można skorzystać z gwarancji BGK.

Dopłata do rat przysługuje przez 10 lat. W okresie stosowania dopłat oprocentowanie kredytu, według wyjaśnień na stronie MRiT, wyniesie dla kredytobiorcy 2 proc. powiększone o marżę, prowizję i inne opłaty bankowe - jeśli będą pobierane. Jeśli w okresie przysługiwania dopłat do rat kredytobiorca sprzeda mieszkanie, wynajmie je innej osobie lub kupi inną nieruchomość, utraci prawo do dopłat, a uzyskane po tym terminie wsparcie będzie musiał zwrócić.