W świetlicy Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podpisał akt powołania Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. W uroczystości uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także Zofia Pilecka-Optułowicz, córka rotmistrza Witolda Pileckiego.
Były premier podkreślił, że ci, którzy walczyli o wolność, byli przez lata przedstawiani jako "jej wrogowie, przestępcy i bandyci". – Ta świadomość w wielu kręgach społeczeństwa pozostaje niezmieniona. Musimy przekazać prawdę młodemu pokoleniu. Prawdę o walce, która pozostaje sensem polskiej historii – oświadczył Kaczyński.
Prezes PiS mówił, że Muzeum Żołnierzy Wyklętych ma kształtować świadomość Polaków. – Tylko Polska zupełnie wolna od tej złej przeszłości może się rozwijać i uzyskać to, na czym nam wszystkim zależy - wielki historyczny sukces – podkreślił Kaczyński. Dodał, że żołnierze antykomunistycznego podziemia byli "wielkimi bohaterami".
Testament Lecha Kaczyńskiego
Z kolei Zbigniew Ziobro mówił, że przez wiele lat opisywano żołnierzy wyklętych jako bandytów, a za swoje poświęcenie i przelaną krew spotykała ich krzywda. – Chcemy w tym miejscu stworzyć wspaniałe muzeum oddające cześć tym, którzy na to zasłużyli. Minister mówił, że historii nie można budować na kłamstwie. – Niech to muzeum będzie spełnieniem testamentu śp. Lecha Kaczyńskiego – zaznaczył.
Obecna podczas uroczystości Zofia Pilecka-Optułowicz, córka zamordowanego w więzieniu mokotowskim rotmistrza Pileckiego, nie kryła wzruszenia. – Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że to miejsce, tak bardzo dla mnie osobiście bolesne, będzie służyło następnym pokoleniom – oświadczyła. Pilecka dodała, że takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna należy wzmocnić słowem prawda.
Jarosław Kaczyński z P. Zofią Pilecką po podpisaniu przez @ZiobroPL aktu ustanawiającego Muzeum Żołnierzy Wyklętych. pic.twitter.com/Stn55EjL4W
— Mateusz Parys (@parysmat) February 29, 2016