Beatyfikacja polskiego księdza - Władysława Bukowińskiego

W grudniu 2015 roku papież Franciszek uznał cud przypisywany wstawiennictwu ks. Władysława Bukowińskiego (1904-1974) - więźnia sowieckich łagrów, wieloletniego misjonarza, nazywanego Apostołem Kazachstanu – umożliwiło to beatyfikację księdza.
W odczytanej po rosyjsku homilii kard. Amato nazwał błogosławionego pierwszym świadkiem bożego miłosierdzia w Kazachstanie. –Ks. Władysław Bukowiński był odważnym misjonarzem na rozległych obszarach Europy wschodniej – powiedział kard. Amato, który przewodniczył Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Kardynał przypomniał sytuację z 1955 roku, kiedy to pojawiła się możliwość powrotu kapłana do Ojczyzny, ten jednak odmówił. Papieski legat przytoczył jego słowa: "W Polsce jest wielu kapłanów, tutaj nie."
– Wśród uciemiężonego i upokarzanego ludu był symbolem nadziei - powiedział kardynał, cytując słowa błogosławionego: "Jestem tam gdzie chce tego Opatrzność."
Ks. Bukowiński nie pozostawał obojętny na los cierpiących, rodzin wielodzietnych, ludzi młodych, osób uzależnionych od alkoholu. Jego największą bronią była modlitwa - podkreślił Amato. – Nie bał się jej używać nawet w obliczu przesłuchujących go funkcjonariuszy NKWD – dodał.
Stwierdził, że ks. Bukowiński nigdy nie wątpił, że okres ateizmu się zakończy. Przytoczył słowa kapłana: "Rosja jest jak suchy step. Wystarczy rzucić iskrę a zapłonie wiara i nadzieja".
– Błogosławiony ks. Władysław Bukowiecki umocnił wiarę w Kazachstanie – dodał kardynał.