Jedna z najważniejszych ulic ukraińskiej stolicy - Prospekt Moskiewski - zmieni nazwę. Rada miejska Kijowa podjęła dziś decyzję o nadaniu jej imienia Stepana Bandery – przywódcy ukraińskich nacjonalistów odpowiedzialnych za zbrodnie ludobójstwa na Polakach.
Decyzja zapadła podczas dzisiejszego posiedzenia rady miejskiej. Nikt spośród radnych nie sprzeciwił się takiemu pomysłowi. Z nowej nazwy ulicy najwyraźniej ucieszył się szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz, który na portalu społecznościowym oznajmił: "Prospekt Moskiewski w Kijowie od teraz nazywa się Prospektem Stepana Bandery. Następny – Szuchewycz!".
Szef ukraińskiego IPN na końcu swojego wpisu odniósł się do kolejnych planów władz Kijowa zgodnie z którymi ma nastąpić przemianowanie kijowskiego prospektu imienia sowieckiego generała Mikołaja Watutina na prospekt imienia Romana Szuchewycza dowódcy UPA i wielkiego kata Polaków oraz niszczyciela polskości.
Warto dodać, że decyzja władz Kijowa zapada dokładnie w czasie, kiedy w Polsce toczy się debata nad upamiętnieniem ofiar rzezi wołyńskiej dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów. 11 lipca przypadnie 73. rocznica tzw. krwawej niedzieli – kulminacyjnego punktu ludobójstwa dokonanego na Polakach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Debata o rzezi wołyńskiej. Sellin: Trzeba wskazać głównego winowajcę, czyli Sowietów
Winnicki oskarża PiS o zdradę sprawy kresowej i mówi o kolaboracji z banderowcami