Banaś: "W poczuciu odpowiedzialności za NIK będę kontynuował pracę"
- Wobec pojawiających się w mediach doniesień, powodowany troską o przyszłość NIK, oświadczam, że byłem gotów złożyć urząd prezesa NIK. W poczuciu odpowiedzialności za NIK będę kontynuował pracę. Moja osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej - powiedział w środę Marian Banaś, szef NIK. Dodał, że "nie będzie zgody na to, by NIK stała się przedmiotem gry politycznej".
- Jestem gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych, a jeśli zajdzie taka potrzeba zrzec się immunitetu. Jako prezes NIK muszę zapewnić dalsze stabilne funkcjonowanie Izby - dodał Banaś w oświadczeniu.
- Pragnę podkreślić, że zostałem powołany na urząd prezesa NIK z zachowaniem wszystkich procedur. Tylko stabilne kierownictwo jest w stanie zapewnić prawidłową pracy izby i wypełnianie jej konstytucyjnych obowiązków.Nigdy nie mówiłem o sobie, że jestem człowiekiem wolnym od błędów. Nie podkreślałem działalności w opozycji antykomunistycznej w latach 70. i 80. Wręcz przeciwnie. Kiedy odrodziła się Rzeczpospolita, stałem się lojalnym i rzetelnym urzędnikiem pracującym dla dobra ojczyzny - oświadczył szef NIK.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy