Bąkiewicz: polscy funkcjonariusze są patriotami!
Jednym z gości niedzielnej „Politycznej Kawy” był Robert Bąkiewicz, szef Ruchu Obrony Granic. Odniósł się do zakazu wprowadzonego przez polską policję, dotyczącego używania prywatnych dronów wzdłuż granicy polsko-niemieckiej. Mówił także o tym, co o obecnej sytuacji na granicy myślą polskie służby.
Zakaz dronów jak najbardziej, ale dla strony niemieckiej
Odnosząc się do zakazu poruszania się dronów na terenach przygranicznych dla osób prywatnych, gość Tomasza Sakiewicza powiedział, że najpierw polskie służby powinny zacząć od strącania dronów strony niemieckiej, które latają na polskim niebie. Dodał, że niejednokrotnie służby niemieckie bez podstaw obserwowały za pomocą urządzeń działania wolontariuszy skupionych wokół Ruchu Obrony Granic.
Tu jest problem, że dzisiaj państwo polskie pod rządami Tuska koncentruje się na tych, którzy są lojalni w stosunku do Rzeczypospolitej i tych chce zwalczać, a nie tych, którzy państwo polskie atakują” – przekonywał Bąkiewicz.
Polscy pogranicznicy oburzeni na politykę Niemiec
Dodał, że funkcjonariusze po stronie polskiej w ostatnich dniach szczegółowiej kontrolują imigrantów, a nawet cofają ich do Niemiec. Wg gościa Tomasza Sakiewicza takie zachowanie Polaków to efekt braku zgody na arogancję i butę prezentowaną przez funkcjonariuszy niemieckich.
Robert Bąkiewicz powiedział także, że członkowie Ruchu Obrony Granic często prywatnie rozmawiają z polskimi funkcjonariuszami. Z tych kontaktów wynika jasno, że polscy funkcjonariusze przejawiają zdecydowanie propolską postawę i nie podoba im się polityka odsyłania imigrantów do Polski. Dodał, że są oburzeni, że państwo polskie przez tak długi czas nie podejmowało żadnych środków zaradczych w związku z sytuacją wzdłuż granicy.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X