Na moście pontonowym przez Wisłę leżą dwie nitki bypassu, którym mają popłynąć ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Od poniedziałku rano trwają prace zwiane z montażem i zabezpieczeniem rurociągów na lądzie.
Wyjaśnił, że obecnie przeprawę zabezpiecza ok. 40 saperów. Żołnierze sprawdzają liny kotwiczące most, aby utrzymać go w osi rzeki oaz reagują na zmiany poziomu wody w Wiśle. – Od czasu, kiedy budowaliśmy most poziom wody podniósł się o ponad 20 centymetrów, teraz ma opadać – wskazał ppłk Kranz. Poinformował, że po napełnieniu rurociągu służbę przy moście będzie pełniło 20-22 saperów.
Przeprawę na Wiśle wojsko ustawiło w ubiegłą środę nieopodal mostu Marii Skłodowskiej-Curie. W niedzielę MPWiK poinformowało na swojej stronie internetowej, że prace związane z łączeniem ostatnich elementów tymczasowego rurociągu dobiegają końca. "Trwa spawanie rur, które połączą ułożony rurociąg z pompami. Przeprowadzono także próby posadowienia pomp w komorach na terenie Zakładu +Farysa+" – czytamy na stronie.
Żołnierze wojsk inżynieryjnych zaczęli budowę przeprawy przez Wisłę we wtorek. W akcję zaangażowanych było 200 saperów.
Wojsko zakłada, że most będzie można użytkować do końca listopada. Jeżeli jednak zajdzie taka potrzeba, i warunki będą sprzyjające, to saperzy mogą go utrzymać dłużej.
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia. Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie