32-latek, który nożem ranił dwie osoby został skazany na tymczasowy arest. Do zdarzenia doszło przy ul. Zabrzańskiej. Ranny 25-latek oraz 19-latka trafili do szpitala. Napastnik oraz ofiary byli pijani. Badanie alkomatem wykazało u nich od 1,3 do 1,6 promila alkoholu w organizmie. Nożownikowi grozi teraz do 10 lat więzienia.
W weekend około północy bytomscy stróże prawa zostali powiadomieni o awanturze przy ulicy Zabrzańskiej w wyniku, której są ranni. Na miejscu okazało się, że 25-latek ma ranę kłutą tułowia, a 19-latka ranę ciętą twarzy.
Zatrzymano 32-latka, który według ustaleń miał ranić nożem pokrzywdzonych. W trakcie zatrzymania nożownika, jeden z uczestników zdarzenia naruszył nietykalność cielesną mundurowych, on również został zatrzymany. Wszyscy uczestnicy interwencji byli pijani. Badanie alkomatem wykazało u nich od 1,2 do 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu, a pokrzywdzeni do szpitala.
Z ustaleń śledczych wynika, że pokrzywdzeni w kilkuosobowej grupie przechodzili w okolicy mieszkania, w którym był 32-latek, również w towarzystwie kilku osób. Pomiędzy grupami wywiązała się słowna sprzeczka, w następstwie której 32-latek z nożem w ręce wybiegł na ulicę, raniąc dwie osoby.
Teraz okoliczności całego zdarzenia wyjaśniają śledczy z bytomskiej komendy. Zatrzymani bytomianie usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu nożownik został tymczasowo aresztowany. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Natomiast 23-latek odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, za co grozi mu do 3 lat więzienia.