Decyzja o usunięciu krzyża z pomnika Ojca Świętego jest bolesna i nie odpowiada ani hasłu Liberté-Égalité-Fraternité (wolność, równość, braterstwo), ani poszanowaniu praw człowieka. To przejaw wrogości wobec chrześcijaństwa.
Skąd bierze się ta niechęć do krzyża i walka z Kościołem, której ostatnim przykładem jest nakaz usunięcia krzyża z pomnika Jana Pawła II we francuskim Ploërmel?
W wypadku Francji musimy sięgnąć do rewolucji francuskiej, która dała początek rewolucji październikowej, a także wojnie domowej w Hiszpanii i Meksyku – na to trzeba patrzeć całościowo. Rozdział Kościoła od państwa niejedno ma imię. Inaczej wygląda w Stanach Zjednoczonych, inaczej we Francji, która jest w tym temacie najbardziej radykalna, a jeszcze inaczej pojmujemy to dzisiaj po Soborze Watykańskim II – że są to dwie autonomiczne struktury, instytucje, które powinny się wzajemnie wspomagać w dziedzinie wychowania i kształtowania wartości, poszanowania prawa naturalnego i Bożego.
Decyzja o usunięciu krzyża z pomnika Ojca Świętego jest bolesna i nie odpowiada ani hasłu Liberté-Égalité-Fraternité (wolność, równość, braterstwo), ani poszanowaniu praw człowieka. To przejaw wrogości wobec chrześcijaństwa.