Przejdź do treści

Apel o interwencyjny zakup książek przez państwo; branża stoi w obliczu zapaści!

Źródło:

Pod apelem o ratowanie polskiej książki w związku z pandemią koronawirusa podpisali się najważniejsi polscy intelektualiści, m.in. Adam Bujak, ks. prof. Waldemar Chrostowski, prof. Andrzej Nowak, prof. Aleksander Nalaskowski, prof. Krzysztof Ożóg, prof. Wojciech Polak czy prof. Jan Żaryn.

Oto treść apelu: 

Różnie państwo może pomagać przedsiębiorcom w dobie kryzysu. Do znanych metod ratowania firm lub całych branż, oprócz darowania części podatków lub obowiązkowych składek ubezpieczeniowych, należą zakupy interwencyjne. Zatem – w coraz bardziej dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się branża wydawniczo-księgarska, zwracamy się z apelem do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wicepremiera prof. Piotra Glińskiego o szybki interwencyjny zakup książek. O poparcie tej inicjatywy prosimy prezydenta Andrzeja Dudę. Chodzi o ratowanie całej branży, a w konsekwencji – o ratowanie czytelnictwa w Polsce. 

Prof. Piotr Gliński ogłosił, że na wspomożenie kultury w czasie epidemii państwo przeznacza 4 mld zł. Jak się jednak okazuje na pomoc branży wydawniczo-księgarskiej wyasygnowano z tej kwoty… 20 mln zł. Stanowi to zaledwie pół procenta! A w rzeczywistości i to nie jest pewne, bowiem program pomocowy jest sformułowany niejasno. Tak nie może być. Branża wydawniczo-księgarska jest szczególnie zagrożona i szczególnie potrzebująca, ponieważ od dawna jest tragicznie niedoinwestowana i zaniedbana. Już przed epidemią od lat gwałtownie malała liczba księgarń, upadły całe sieci, a wydawnictwa, jedno po drugim, ograniczają od przeszło dziesięciu lat nakłady, czyli de facto swą działalność, albo jak ostatnio – zgoła upadają. Wydawnictw jest już tak mało, że proponowana tu akcja interwencyjnego zakupu książek przez państwo nie będzie wielkim zadaniem organizacyjnym ani finansowym.

Potrzebna jest akcja natychmiastowa i odbiurokratyzowana. Proponuję proste kryteria zakupu interwencyjnego. Zakup powinien obejmować książki wartościowe, tylko polskich autorów, książki o naszej kulturze, o tradycji i wierze, o wielkich Polakach, szanowane działa literackie, prace popularno-naukowe, rodzime książki dla dzieci. Na pewno zakup interwencyjny nie może dotyczyć thrillerów, erotyki itp. Chodzi o to, żeby akcja taka był zarazem okazją do wielkiej promocji prawdziwych, godnych upowszechniania wartości a także promocji naszego kraju. I naszych twórców. Stąd do zakupu interwencyjnego powinny kwalifikować się również wersje obcojęzyczne książek ukazujących historię i dzień dzisiejszy Polski, piękno naszego kraju i naszego kulturowego dziedzictwa. 

Wydawnictwa powinny niezwłocznie przesłać listę swoich tytułowych propozycji do MKiDN, ministerstwo zaś – powinno ją szybko przeanalizować i zatwierdzić. Najlepiej, jak zrobi to pozaministerialna kilkuosobowa komisja uznanych powszechnie fachowców, dobrze zorientowanych w rynku wydawniczo-księgarskim (z uwagi na zagrożenie zakażenia koronawirusem trzeba to zrobić internetowo).

Chodzi o szybkie zakupy z rezerw książkowych, które wszystkie wydawnictwa mają i które w tych tygodniach gwałtownie rosną. Do wydawnictw przychodzą bowiem całe nakłady książek zaplanowanych i zamówionych przed epidemią, ale nie ma jak i gdzie ich sprzedawać, nie mówiąc o utrudnionych promocjach, uniemożliwionych spotkaniach autorskich itp. Przychodzi też każdego dnia dużo zwrotów z zamkniętych księgarń i hurtowni. 

Zapewne Ministerstwo będzie chciało ustanowić limit zakupów; najsprawiedliwsze wydaje się kryterium proporcjonalne, np. zakup do wysokości 35% ubiegłorocznych obrotów osiągniętych ze sprzedaży książek. Na pewno zakup interwencyjny powinien dotyczyć tylko firm czysto wydawniczych, a nie wkomponowanych w inne branże czy koncerny międzynarodowe. 

Ponieważ Ministerstwo nie posiada ani stosownych magazynów ani struktur dystrybucyjnych, książki z zakupu interwencyjnego powinny trafić bezpośrednio do końcowego odbiorcy, czyli do księgarń, bibliotek publicznych, zwłaszcza oddziałów terenowych, także do bibliotek pedagogicznych, choć nie tylko do nich. Wysyłka książek powinna leżeć po stronie danego wydawcy. Do rozliczenia z MKiDN muszą wystarczyć stosowne potwierdzenia odbioru gratisowych książek przez odbiorcę końcowego. Zazwyczaj rozliczanie najmniejszych nawet kwot z Ministerstwem jest obarczone wielką biurokracją. 

Kto ma być odbiorcą zakupionych przez państwo książek? Przede wszystkim powinny być to księgarnie niezrzeszone w wielkich sieciach czy koncernach, a więc te podmioty, które teraz znajdują się w najtrudniejszej sytuacji. Gdy sytuacja się znów unormuje, to dzięki temu te księgarnie będą dysponować kapitałem, dzięki któremu mogą nadrobić poniesione teraz straty. Owych odbiorców, może być jeszcze dużo więcej. Należą do nich na pewno biblioteki, szkoły, ośrodki i placówki kultury, różne organizacje społeczne, ministerstwa, urzędy państwowe itp. Ale bardzo ważne są też parafie; nie każdy wie, że są one dystrybutorem wielu tysięcy książek, niekoniecznie stricte religijnych, ale na pewno zawsze wartościowych. Także ambasady polskie oraz instytuty zależne, Polonia (także szkoły i biblioteki polonijne) – nie można przecież zapomnieć o zagranicy, o Polakach mieszkających na obczyźnie. Do celów tej akcji trzeba szybko stworzyć listę uprawnionych do odbioru zakupionych interwencyjnie książek, ale chyba listę tylko według rodzajów, np. księgarnie, biblioteki, parafie, szkoły itd. – szczegóły należy pozostawić wydawcom. 

Zwracamy się równocześnie do Autorów i Czytelników w całej Polsce o poparcie tej inicjatywy. Można je przesyłać droga mailową na adres [email protected] albo podpisując się pod petycją na tej stronie: https://bialykruk.pl/wydarzenia/apel-o-interwencyjny-zakup-ksiazek-przez-panstwo-branza-stoi-w-obliczu-zapasci

Podpisano:

Prof. Piotr Biliński, historyk, autor

Adam Bujak, fotografik papieski, członek Kapituły Orderu Orła Białego

Dr Justyna Chłap-Nowakowa, historyk literatury, poetka

Ks. prof. Waldemar Chrostowski, biblista, pisarz

Prof. Sylwia Galij-Skarbińska, historyk, autorka

Prof. Janusz Kawecki, członek KRRiT, medioznawca

Prof. Aleksander Nalaskowski, pedagog, autor

Prof. Andrzej Nowak, dziejopis, Kawaler Orderu Orła Białego

Ks. prof. Dariusz Oko, teolog, autor

Prof. Krzysztof Ożóg, historyk, autor

Prof. Wojciech Polak, historyk, autor

Jolanta Sosnowska, pisarka, publicystka

Leszek Sosnowski, założyciel wydawnictwa Biały Kruk, autor

Dr Bohdan Urbankowski, filozof, pisarz, publicysta

Prof. Jan Żaryn, historyk, pisarz, dyrektor IDMN

 

Biały Kruk

Wiadomości

Szokujące fakty o Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!

Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego

Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”

Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty

SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza

Dzisiaj informacje TV Republika 22.12.2024

Polskie rolnictwo w potężnym kryzysie – alarmujące dane z 2024 roku

Zobacz po czym poznać, że Tusk kłamie

UWAGA! Tam będzie intensywnie padał śnieg

Rocznica śmierci legendy Republiki – Grzegorz Ciechowski na zawsze w pamięci

Policja zamknęła fabrykę narkotyków wartą dziesiątki milionów. Zabezpieczono prawie TONĘ narkotyków!

W Katowicach zniszczono mural z Wojciechem Korfantym. Niektórym to się podoba!

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Najnowsze

Szokujące fakty o Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty

SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza

Dzisiaj informacje TV Republika 22.12.2024

Polskie rolnictwo w potężnym kryzysie – alarmujące dane z 2024 roku

Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!

Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego

Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”