Gościem Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika, była Anna Szeląg, zastępca dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, która opowiedziała o pracach archeologicznych na warszawskiej Pradze.
Anna Szeląg poinformowała, że 1 lutego, odbędzie się konferencja identyfikacyjna, na której poznamy kolejne nazwiska bohaterów, walczących o niepodległość, którzy zostali zamordowani przez komunistów i przez Niemców.
Redaktor wyraził zaniepokojenie, że na prowadzenie prac, teraz właśnie są ostatnie chwile. Goszcząca w studiu zastępca dyrektora Biura Poszukiwać stwierdziła, że upływający czas z pewnością nie działa na korzyść prowadzenia prac.
- Ze względu na to, że czas robi swoje, tracimy świadków tych wydarzeń, czas na pewno nie wpływa na korzyść tych prac. Miejsc, które pozostały do zbadania pozostało wiele. To kilkanaście lat wytężonej pracy – stwierdziła Szeląg.
Wierzejski zapytał, dlaczego prace, które rozpoczęły się w tym tygodniu, prowadzone są pod adresem Strzelecka 8. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że tam właśnie, znajdywało się kiedyś więzienie NKWD.
- Pod tym adresem, w latach 40 po tym jak Rosjanie weszli na nasz teren, NKWD zajęło ten budynek. Najprawdopodobniej, przebywał tan Iwan Sierow i utworzono pod tym adresem areszt – oznajmiła Szeląg.
Zastępca Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN powiedziała także, dlaczego jest to tak wyjątkowe miejsce dla IPN-u.
- Gdy skończyła się wojna areszt przeszedł w inne ręce, działał do 48 roku i zmieniono go potem w obiekt mieszkalny. Relacje, że były tam pochowane szczątki więźniów właśnie weryfikujemy. Wiemy, że więźniów przewożono stamtąd do Rembertowa. Areszt na Strzeleckiej zachował się przez kilkadziesiąt lat w stanie prawie nie zmienionym. Na ścianach zachowało się wiele inskrypcji przetrzymywanych tam więźniów. IPN będzie zabezpieczał te inskrypcje ale przede wszystkim identyfikował je –powiedziała Anna Szeląg.
Dowiedzieliśmy się także, jakie kroki podejmie teraz IPN w związku z tym znaleziskiem.
- Kolejnym etapem działań IPN, który stał się właścicielem tych piwnic, będzie stworzenie tam Izby Pamięci – powiedziała Anna Szeląg, zastępca dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Szeląg, podała także ciekawą informację, związaną z prowadzonymi obecnie pracami IPN-u.
- Jeśli chodzi o Strzelecką, do dziś żyje pan Witalis Skorupka, który był żołnierzem AK przetrzymywanym kiedyś właśnie w tamtym areszcie. Zasłynął z likwidacji 2 Niemców odpowiedzialnych za getto. Dostał wyrok śmierci od Polski Ludowej. W podobnych okolicznościach zginęło kilkadziesiąt tysięcy Polaków po wojnie, bo byli zagrożeniem dla władzy – powiedziała na zakończenie Anna Szeląg.