W tym tygodniu wystąpię na drogę prawną wobec redakcji i osób, które podały informacje, że „sfałszowałem podpisy” – zapowiedział na Twitterze wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
„Jeszcze w tym tygodniu wystąpię na drogę prawną wobec redakcji i osób, które podały nieprawdziwe informacje, iż »sfałszowałem podpisy«. Z redakcją TVN również spotkamy się w sądzie. Żadne partie czy media nie mają prawa wydawać wyroków, manipulując i dokonując publicznego linczu!” – napisał Andruszkiewicz na Twitterze.
Jeszcze w tym tygodniu wystąpię na drogę prawną wobec redakcji i osób, które podały nieprawdziwe informacje, iż "sfałszowałem podpisy". Z redakcją TVN również spotkamy się w sądzie. Żadne partie czy media nie mają prawa wydawać wyroków, manipulując i dokonując publicznego linczu!
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 11 lutego 2019
W sobotę „Superwizjer” TVN24 wyemitował reportaż dotyczący śledztwa w sprawie fałszowana podpisów pod poparciem kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej (startowali z Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Narodowy) przed wyborami samorządowymi w 2014 roku. Wówczas prezesem tej organizacji był Adam Andruszkiewicz, obecny wiceminister cyfryzacji.
Andruszkiewicz w oświadczeniu przekazanym w niedzielę napisał, że nigdy nie fałszował ani nie kazał fałszować podpisów; dodał, że rzekome oskarżanie go przez jednego z podejrzanych jest nieprawdziwe, co udowodni przed sądem.
Posłowie PO zażądali w poniedziałek dymisji wiceszefa resortu cyfryzacji Adama Andruszkiewicza; zapowiedzieli też wniosek o informację rządu na temat działań prokuratury w śledztwie ws. fałszowania podpisów pod listami poparcia dla kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej.