Żołnierze 11 Mazurskiego Pułku Artylerii im gen. J. Bema sprawdzili się już w każdym warunkach.
Podczas ćwiczenia Anakonda 2020 odbyło się wieczorne strzelanie z udziałem Krabów z 16 Dywizji Zmechanizowanej.
2.dywizjon artylerii samobieżnej nie próżnuje. Nocne strzelanie na poligonie Ustka w ramach #Anakonda20.@MON_GOV_PL @Polska_Zbrojna @Defence24pl pic.twitter.com/nyOKhRgV7R
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) June 6, 2020
O zadaniach stojących przed artylerzystami opowiada kpt. Jan Kołowski (11 Pułku Artylerii z Węgorzewa)
Samobieżna armatohaubica KRAB, to jeden z najlepszych tego typu produktów na świecie. Armata KRABA, o kalibrze 155 mm potrafi oddawać strzały w promieniu 360 st. na odległość ponad 40 km, w zależność od użytej amunicji. Co jednak z celnością? Za to odpowiadają dedykowane systemy i komputery, z których możemy być dumni, ponieważ w całości powstały w Polsce. KRAB posiada terminal sterujący, którego zadaniem jest automatyzowanie i przyśpieszanie procesu celowania, ładowania i strzelania. Zarówno komputer celowniczy, którego zadaniem jest sterowanie pracą wieży oraz utrzymywaniem jej w idealnej pozycji podczas ruchu pojazdu, ale również także komputer balistyczny dowódcy działa, który odpowiedzialny jest za obrazowanie sytuacji pola walki na mapie cyfrowej, wykonywanie obliczeń balistycznych oraz podawanie celowniczemu dokładnych nastawów do wykonania strzałów - za wszystkie te elementy odpowiedzialna jest polska firma WB Electronics i jej seria komputerów DD9620T.
Systemy komputerowe KRABa są tak dokładne, że przed oddaniem strzału analizowane są nawet takie parametry jak siła wiatru, temperatura powietrza, ciśnienie atmosferyczne, dane radarowe i z rozpoznania powietrznego. Analizowane są także inne dane jak dokładna pozycja, czy też prędkość i kierunek poruszania się pojazdu, a nawet dane pochodzące z dopplerowskiego radaru mierzącego prędkość wylotową pocisków. Za łączność odpowiadają natomiast cyfrowe systemy wyprodukowane przez gdyński Radmor. Haubica może strzelać każdym rodzajem pocisków, który jest zgodny z jej kalibrem i standardami NATO. Obsługiwane rodzaje pocisków to: odłamkowo-burzące, kierowane, samonaprowadzające się, kasetowe z pociskami kumulacyjno-odłamkowymi i generatorami zwiększającymi odległość strzału - Base Bleed.
Wszystkie te systemy umożliwiają haubicy oddanie trzech strzałów w serii, co trwa zaledwie 10 sekund lub sześciu strzałów ognia intensywnego, co trwa 3 minuty. Możliwa jest także walka poprzez ogień salwowy z prędkością do trzech pocisków na minutę. Praktyczna prędkość oddawania strzałów to natomiast dwa pociski na minutę. Lufa haubicy może zmieniać kąt pochylenia od -3,5 st. do nawet +70 st., co ma ogromne znaczenie na współczesnym polu walki. KRAB przewozi na raz 40 pocisków, z czego 29 ulokowanych jest w wieży strzelniczej, a 11 w podwoziu. Pojazd dysponuje także karabinem maszynowym kalibru 12,7 mm oraz wyrzutnią granatów dymnych. Co ważne, od wydania rozkazu o strzale, poprzez czas konieczny do namierzenia celu, załadowanie lufy i wystrzał mija zaledwie 30 sekund.
Haubica KRAB - jaki ma napęd?
KRAB wraz z załogą i amunicją waży ponad 52 tony. Do poruszania takiego kolosa potrzebny jest zatem odpowiednio mocny i wydajny silnik. W AHS KRABie zamontowano jednostkę produkowaną przez zakłady PZL-Wola. Jest to wysokoprężny, dwónastocylindrowy silnik o mocy 850 KM, jego maksymalny moment obrotowy wynosi 3100 Nm. W praktyce przekłada się to na możliwość poruszania się z prędkością 60 km/h na drogach utwardzonych, 30 km/h w terenie i 15 km/h w terenie trudnym. Zasięg przy pełnym baku wynosi do 650 km. Konstrukcja pojazdu umożliwia pokonywanie brodów o głębokości do 1m, rowów o szerokości do 2,5 metra z przechyłem bocznym wynoszącym maksymalnie 20 stopni.
Haubica KRAB - wyposażenie dodatkowe
KRAB posiada wiele nowoczesnych systemów pomagających przetrwać na polu walki. Wyposażono go np. w system informujący o namierzaniu laserem, system informujący o skażeniu chemicznym powiązany z systemem wytwarzającym nadciśnienie w kabinie, systemy nawigacyjne, system wykrywający promieniowanie radioaktywne, czy też systemy przeciwpożarowe i tłumiące wybuchy. W planach Wojska Polskiego jest utworzenie pięciu dywizji składających się aromatohaubicy KRAB. Oznacza to, że do roku 2022. powinniśmy posiadać 120 gotowych do walki egzemplarzy.