Amnesty International krytycznie o Polsce. Organizacja oskarża nas o nietolerancję i dyskryminację

„Wiele rządów rażąco łamie prawo międzynarodowe i celowo umniejsza znaczenie instytucji, które zajmują się ochroną praw człowieka” – brzmi komunikat Amnesty International podsumowujący 2015 rok. Organizacja ma także zastrzeżenia do Polski, oskarżając nasz kraj m.in. o nietolerancję i dyskryminację.
„Parlament nie zmienił ustawodawstwa w zakresie przestępstw z nienawiści. Rząd zgodził się na relokację około 5000 uchodźców z Włoch i Grecji, co odbyło się w klimacie nietolerancji i dyskryminujących wypowiedzi podsycanych przez urzędników państwowych.” – czytamy w komunikacie.
Amnesty International ma także zastrzeżenia do szeregu ustaw przyjętych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, zarzucając, że ten podejmuje decyzje „bez konsultacji i publicznej debaty”. „Rzecznik Praw Obywatelskich, organizacje pozarządowe, Krajowa Rada Sądownictwa i inne organy wyraziły swoje zaniepokojenie w kwestii poszanowania praworządności” – pisze AI.
Jak twierdzi organizacja, „międzynarodowa ochrona praw człowieka znajduje się w zagrożeniu w związku z krótkowzrocznym egoizmem rządów i drakońskimi represjami, które prowadzą do zbiorowego ataku na wolności i prawa”.
Amnesty International ostrzega przed tendencją do podważania znaczenia praw człowieka, "co robią niektóre rządy celowo je atakując, nie przekazując wystarczających środków lub podważając autorytet instytucji, które utworzono w celu ich ochrony".
- Nie tylko nasze prawa są w zagrożeniu, ale także prawa i systemy, które powinny je chronić. Ponad 70 lat ciężkiej pracy i postępu znajduje się teraz w zagrożeniu - powiedział Sekretarz Generalny AI Salil Shetty.
Nie tylko Polska
W corocznym raporcie, Amnesty International udokumentowała także działalność innych krajów, które „rażąco złamały prawo międzynarodowe”. Wśród nich znalazły się m.in. Węgry, które „zamykały granice dla tysięcy uchodźców”.
„Ponad 122 państwa torturowały lub w inny sposób źle traktowały ludzi, 30 lub więcej państw nielegalnie zmusiło uchodźców do powrotu do kraju, gdzie groziło im niebezpieczeństwo. W minimum 19 państwach zbrodnie wojenne lub inne naruszenia prawa konfliktów zbrojnych zostały popełnione przez władze lub grupy zbrojne.” – podaje Amnesty International w komunikacie.
Wśród przykładów ataków na prawa człowieka i instytucje, które powinny je chronić, znalazły się także Chiny, gdzie nastąpiła „eskalacja represji wobec obrońców praw człowieka i szereg wprowadzanych przepisów w imię "bezpieczeństwa narodowego", a także Rosja za represyjne stosowanie niejasnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa i zwalczania ekstremizmu oraz próby uciszania społeczeństwa obywatelskiego w kraju.
Według AI, niepokojąca sytuacja zaistniała również w Stanach Zjednoczonych, m.in. poprzez porażkę „w zbadaniu odpowiedzialności za tortury i wymuszone zaginięcia”. Raport krytycznie ocenia także działania Organizacji Narodów Zjednoczonych ws. kryzysu migracyjnego spowodowanego wojną w Syrii i polityką Państwa Islamskiego.
Cały raport w języku polskim dostępny jest na stronie amnesty.org.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Rzecznik SN komentuje zarzuty bodnarowskiej prokuratury dla prof. Manowskiej: "nie trzymają się kupy"
UJAWNIAMY: 570 tysięcy na centrum integracji imigrantów w Lublinie – kulisy i powiązania Stowarzyszenia Homo Faber
Najnowsze

Wiceminister Andrzej Szejna z Nowej Lewicy nie wróci już na stanowisko wiceszefa MSZ

Decyzja bodnarowskiej prokuratury ws. Manowskiej rozgrzała internautów

Gmyz: Bodnarowcy podejmują kolejną próbę bezprawnego przejęcia Sądu Najwyższego
