Gościem red. Doroty Kani w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika był Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, obecny europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Ostatnio między stacją TVN a TVP dochodziło do medialnych spięć. Dziennikarze obu stacji zarzucają sobie wzajemnie nierzetelność.
Niespodziewanie głos w tej kwestii zabrała na Twitterze amerykańska ambasador Georgette Mosbacher.
"TVN jest częścią rodziny Discovery, amerykańskiej firmy notowanej na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, której priorytetem jest przejrzystość, wolność słowa oraz niezależne i odpowiedzialne dziennikarstwo" - stwierdziła Mosbacher w mocnym wpisie. "Sugestie, że jest inaczej, są fałszywe" – dodała stanowczo.
– Media przypomniały nie tylko rodowód tej stacji, ale także kłamliwą narrację „Faktów” czyli flagowego wydania wiadomości TVN. Pokazano wiele dowodów, że pokazywane są tam bardzo często kłamliwe informacje. To, że ambasador jakiegoś kraju upomina się o własność swojego koncernu, to nie zaskakuje. Natomiast to, że ambasador jakiegoś kraju upomina się o konkretną narrację danej stacji, to jest to zaskakujące i nie na miejscu, bo w ten sposób wpisuje się w pewien spór polityczny, który toczy się w danym kraju. Nie wolno tego robić ambasadorowi jakiegokolwiek kraju. Oczywiście mogą prostować informacje fałszywe nt. informacji swojej ojczyzny. Natomiast pani Mosbacher jest znana z dość niekonwencjonalnych zachowań. Przypomnijmy, że występowała już w obronie TVN z listem skierowanym do premiera Morawieckiego, który wyglądał jakby wyciekła wewnętrzna notatka. Ja już wtedy mówiłem, że jest to megafonowa dyplomacja, bo jeżeli chciałaby interweniować i uważałaby, że ma do tego prawo – to są do tego odpowiednie kanały dyplomatyczne. Nie robi się tego publicznie – podkreślił w programie red. Kani. Witold Waszczykowski.
Viktor Orban - Donald Tusk
Premier Węgier, Viktor Orban, wystosował do partnerów z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) memorandum, w którym wezwał do debaty i powrót do dziedzictwa Wilfireda Martensa, wieloletniego szefa partii. Zaatakował także obecnego przewodniczącego EPL Donalda Tuska, któremu zarzucił "wnoszenie do EPL polskich konfliktów i interesów wewnętrznych".– Wiktor Orban ma alternatywę, on nie musi należeć do EPL. To pragmatyczny polityk i ma świadomość, że należy do rodziny politycznej, która jest mu nieprzyjazna. (…) Jeśli dojdzie do zmasowanego ataku i Tusk przekona EPL, aby pogonić parlamentarzystów Orbana, to oczywiście EKR czeka i chętnie przyjmiemy Węgrów – tworząc szersze ugrupowanie w europarlamencie - powiedział nam Waszczykowski.
Zachęcamy do wysłuchania całe rozmowy: