Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras przyzwyczaił już obserwatorów polskiej sceny politycznej do dość impulsywnych zachowań.
Polityk często pokrzykuje w Sejmie, zakłóca obrady, czasami rzuca też dziecięcymi bucikami. Tym razem w agresywny sposób zareagował na zachowanie jednego z obywateli.
Kiedy sympatyczka opozycji, Magdalena Klim, krzyczała na uroczystościach poświęconych weteranom II wojny światowej, ówczesna pełnomocniczka wojewody dolnośląskiego ds. organizacji obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, wymierzyła kobiecie policzek, zwracając się do niej "zamknij się, głupia babo". Wówczas zarówno na panią Dominikę Arendt-Wittchen, jak i rząd Prawa i Sprawiedliwości, spadła fala hejtu ze strony zwolenników opozycji. Czy na zachowanie Nitrasa, posła na Sejm RP, również zareagują tak samo?
Sytuacja miała miejsce na spotkaniu wyborczym kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego. W miejscu spotkania pojawiła się grupa osób próbujących zakłócić wiec wyborczy prezydenta Warszawy ubiegającego się o urząd głowy państwa. Jeden z mężczyzn przez krótki czas dął w wuwuzelę, zakłócając spotkanie. Na nagraniu widzimy, jak podchodzi do niego kobieta, prosząc, aby przestał hałasować. Mężczyzna spełnił prośbę, jednak mimo to po chwili podszedł do niego poseł PO, Sławomir Nitras. Polityk zaczął szamotać się z demonstrantem, aby wyrwać mu trąbkę.
– Poseł chroniony immunitetem atakujący fizycznie obywatela, korzystającego ze swojego prawa wyrażania sprzeciwu... tego jeszcze nie było…– skomentował na Twitterze fotograf prezydenta Andrzeja Dudy, Jakub Szymczuk.
Nerwy puszczają. #NitrasZaMurem pic.twitter.com/xpKtAQe10q
— Ksiądz Robak (@KsiadzRobak_) June 19, 2020