Afera w NIK. Żadnych dymisji nie będzie

Wysocy urzędnicy Najwyższej Izby Kontroli, których nazwiska pojawiły się w aferze dotyczącej ustawiania wyników konkursów w Izbie, nie zamierzają podać się do do dymisji. Co więcej, jeden z nich wciąż kieruje delegaturą. Nie ma nawet mowy o zawieszeniu w czynnościach – informuje rmf24.pl.
Portal informuje, że wicedyrektor Izby z Rzeszowa oraz wiceszef Wydziału Środowiska z centrali, zostali wysłani na urlopy wypoczynkowe. Ich przełożeni zdecydowali, że po powrocie z urlopów obaj będą zajmować jedynie pracami administracyjno-organizacyjnymi.
Decyzja ws. szefa delegatury w Łodzi jest jeszcze bardziej zaskakująca. Postanowił on jedynie o tym, że nie będzie podpisywał protokołów po kontrolach w swej instytucji. Dymisja w ogóle nie jest brana pod uwagę.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Borowiak: Donald Tusk wyraził zgodę w 2011 roku w rozporządzeniu na wykorzystanie materiałów w filmach dokumentalnych
Poznań: złe informacje dla pacjentów onkologicznych. Szpital zawiesił wykonywanie nowatorskich zabiegów
Najnowsze

Bajki Tuska. Stanowski atakuje TVP. Kompromitacja Żukowskiej. Odlot Wałęsy i Szczerby

Super wiadomość: złoty medal Puławskiej w K1 500 m !

Awantura wokół Edyty Pazury. Reżyser nazwał ją „antysemitką”, Cezary ostro odpowiedział

Ustawa wiatrakowa napisana pod Trzaskowskiego?

SPRAWDŹ TO!
W ekipie Tuska coraz gorzej! "Rząd jest w zawieszeniu" - twierdzi koalicjant

Borowiak: Donald Tusk wyraził zgodę w 2011 roku w rozporządzeniu na wykorzystanie materiałów w filmach dokumentalnych
