Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź napisał list do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Podziękował za jej oświadczenie wystosowane do organizatorów tzw. Trójmiejskiego Marszu Równości. Zaznaczył jednak, że "nie wyczerpuje ono w pełni zaistniałych zdarzeń".
W sobotę, 25 maja odbył się V Trójmiejski Marsz Równości. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie kryła dumy ze swojego uczestnictwa. – Miłość może tylko łączyć. Pamiętacie kto powiedział te słowa? Witam w Gdańsku, mieście wolności, solidarności i równości. Cieszę się, że jest dziś tutaj tyle rodzin, bo to w rodzinie uczymy się wrażliwości na drugiego człowieka, w rodzinie uczymy się otwartości i reagowania wtedy, gdy siane jest zło. Dziękuję rodzinom, które są dziś tu z nami – wskazała.
Jak wskazuje abp Głódź "naruszona została harmonia życia społecznego i rażąco pogwałcono prawa i godność ludzi wierzących". "Tymczasem, naszą wspólną troską winno być budowanie społeczeństwa opartego na wzajemnym szacunku" – czytamy w liście adresowanym do prezydent Dulkiewicz.
Metropolita gdański zwrócił uwagę na styczniowy, tragiczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podczas której nożownik śmiertelnie ranił Pawła Adamowicza, ówczesnego prezydenta Gdańska. "Gdańsk i jego mieszkańcy, a także cała nasza ojczyzna potrzebują spokoju, refleksji i odpowiedzialnych decyzji służących dobru naszego miasta" – podkreślił Głódź.