58-latek został uwolniony z szopy w angielskim mieście Carlisle, gdzie był przetrzymywany jako niewolnik. Mężczyzna spędził tam większość życia.
Mężczyzna prawdopodobnie został uwięziony w 1978 roku. W momencie znalezienia, wydawał się być zaskoczony, nie dowierzał w to, że zjawiła się pomoc. Informacje podało ,,Metro''.
58-latek trafił pod opiekę psychologów. Specjaliści badają stan zdrowia psychicznego mężczyzny, który został poddany długotrwałej traumie.
Wiele wskazuje na to, że mężczyzna wykonywał niewolniczą pracę od 16. lub 17. roku życia. Na razie nie wiadomo, czy kiedykolwiek próbował uciec.
– W mojej długiej karierze nigdy nie spotkałem nikogo, kto byłby przetrzymywany jako niewolnik przez 40 lat. To chyba najdłuższy okres niewoli, z jakim się spotkaliśmy. To niezmiernie smutny i poważny przypadek - powiedział Martin Plimmer z agencji rządowej GLAA.
Sprawę zgłosiła anonimowa osoba, korzystając z telefonu zaufania. Na miejscu policja aresztowała 79-latka podejrzanego o przetrzymywanie ofiary i zmuszanie do pracy niewolniczej.
Man rescued from shed after 40 years of being held captive https://t.co/VrQBAFi0Bn via @MetroUK pic.twitter.com/kOzmDQID2E
— Richard HP (@richardhp) 4 października 2018