Po zatrzymaniu w połowie maja Mateusza Piskorskiego, lidera partii Zmiana, oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Rosji, funkcjonariusze ABW wkroczyli do mieszkań Sławomira Marczewskiego i Marka Mareckiego, związanych ze środowiskiem Janusza Korwin-Mikkego.
Sławomir Marczewski poinformował na swoim koncie na Facebooku że ABW skonfiskowała 53 należące do niego przedmioty, m.in. laptop, telefony i nośniki danych.
Marek Marecki i Sławomir Marczewski działali w Unii Polityki Realnej oraz Kongresie Nowej Prawicy. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że „razem z Januszem Korwin-Mikkem popierali politykę Władimira Putina i głosili hasła antyukraińskie”. Marek Marczewski nie jest już członkiem Unii Polityki Realnej, ale działa w ramach tzw. Obozu Wielkiej Polski i popiera Grzegorza Brauna. Według autora artykułu opublikowanego w "Gazecie Wyborczej" Marczewski miał obarczać Żydów winą za wybuch wojny na Ukrainie.
Obydwaj mężczyźni, według informacji dziennika, mieli brać udział w akcji partii Zmiana w 2014 roku, kiedy to jej działacze demolowali pomniki Ukraińskiej Powstańczej Armii na Ukrainie. Działacze Zmiany chcieli wówczas stworzenie wrażenia, że tych aktów dokonali Polacy z Ukrainy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Lider partii Zmiana zatrzymany przez ABW