Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein udzieliła dziś wywiadu na antenie Radia ZET. Nie jest niczym zaskakującym, że kolejny raz wykorzystała swoją obecność w mediach skrytykowania Polski i jej rządu. Wg niej żyjemy w koszmarnej dyktaturze a lekiem na całe zło jest Donald Tusk. Brzmi niczym inna – równoległa rzeczywistość, prawda?
Róża Thun podzieliła się dziś z dziennikarzem Radia ZET swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji w Polsce. Dość oryginalne to stwierdzenia, jednak zdążyła już nas do podobnych przyzwyczaić, choć dziś, znów przeszła samą siebie.
Zaczęło się od pytania czy Polska "zasłużyła na tak okrutne cięcia budżetowe", i już z ust europosłanki padła seria wypowiedzi atakujących Polskę a broniących unijnych pieniędzy.
- A czemu okrutne? W stosunku do wspólnoty europejskiej, okrucieństwem jest obniżanie standardów, jakie stosuje rząd PiS" - stwierdziła Thun.
Nie mało że zamiast bronić interesów polski, broni Unijnego budżetu przed własnym krajem, to dodała jeszcze, że PiS "niszczy wspólny system sądownictwa".
Von Thun dodała, że rząd „rozwala niezawisłość sądownictwa” i „chce się zabrać za Sąd Najwyższy”.
Thun kontynuowała swój prounijny i antypolski wywód głosząc, że obywatele pozostałych krajów Unii Europejskiej patrzą sceptycznie na to, by ich podatki płynęły do takiego kraju jak Polska – kraju który wg niej niszczy europejskie prawo.
To jeszcze nie koniec „objawień” Róży Marii Barbary Gräfin von Thun und Hohenstein.
- Ten koszmarny rząd nie potrafi wynegocjować budżetu. Liczę, że to rząd przemijający. Każda dyktatura upada, więc ta też upadnie – głosiła rozemocjonowana von Thun.
Po życzeniu rychłej porażki „trwającego horroru” przyszedł czas na życzenia i lek na całe zło.
Thun stwierdziła, ze sama lobbuje za zwiększeniem budżetu dla Polski i dodała, że chciała by kolejnej kadencji w PE, po czym oznajmiła, że największym obrońcą Polski i unijnego budżetu, będzie… Donald Tusk!
- Możemy być dumni, że mamy takiego polityka w PE, mądra, dobra, rozsądna, skuteczna twarz Polski (...) Ja bym w ogóle chciała mieć go w polityce, zarówno jest potrzebny w UE, jak i w Polsce. Im więcej jest Donalda Tuska, tym lepiej. Jest wybitnym politykiem - oznajmiła von Thun.