Przejdź do treści
74 lata temu urodził się Lech Kaczyński, wielki Prezydent wielkiej Polski!
PAP

74 lata temu, 18 czerwca 1949 roku, urodził się Lech Kaczyński, prezydent Polski w latach 2005-2010. Z wykształcenia prawnik, w okresie PRL działał w opozycji, współpracował z Komitetem Obrony Robotników oraz Solidarnością. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany. Po zwolnieniu powrócił do prac w podziemnej „Solidarności”. W 1989 roku brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, wraz z żoną Marią Kaczyńską i 94 innymi osobami. Delegacja leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Po roku 1989 był między innymi senatorem i posłem, współzałożycielem partii Prawo i Sprawiedliwość i pierwszym prezesem tego ugrupowania. W latach 1992–1995 pełnił funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli, następnie był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w rządzie Jerzego Buzka, a od 2002 roku – prezydentem Warszawy.

W październiku 2005 roku wygrał wybory prezydenckie, pokonując w drugiej turze kandydata Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.

Od początku prezydentury Lech Kaczyński podkreślał, że jego głównym zadaniem jest budowa Rzeczypospolitej na miarę nowego stulecia.

Budujemy taką Polskę, o jakiej marzyli, jakiej chcieli odważni ludzie, którzy 25 lat temu wbrew potęgom tego świata podjęli walkę i ją wygrali. Zbudujemy Polskę na miarę naszych oczekiwań i wyzwań obecnego stulecia – IV Rzeczpospolitą – mówił.

Prezydent Lech Kaczyński był znany z patriotycznych wypowiedzi. Podczas obchodów 90. rocznicy odzyskania niepodległości przez nasz kraj przypomniał zasługi Polaków w walkach o odzyskanie państwowości i podkreślał, że w zjednoczonej Europie nasz kraj nie może stracić swojej tożsamości.

Polska jest w tej Europie, ale Polska nie może żadną miarą zatracić dwóch cech: głębokiego poczucia swojej tożsamości i jedności – mówił.

Niektóre z przemówień Lecha Kaczyńskiego odbiły się szerokim echem poza granicami naszego kraju. Wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę – 24 lutego 2022 roku – często są cytowane i przywoływane słowa prezydenta Polski wypowiedziane w sierpniu 2008 roku w Tbilisi. Lech Kaczyński pojechał do Gruzji po tym, jak rosyjskie lotnictwo zbombardowało gruzińskie miasto Gori w wojnie o Osetię Południową. W Tbilisi pojawili się prezydenci Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii.

Przemawiając do tysięcy Gruzinów, Lech Kaczyński zapewnił, że nie zostali sami, i przestrzegł, że Rosja może zagrozić także innym państwom Europy.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi sąsiedzi pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy: „nie”. My też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, Polskę – podkreślał.

Lech Kaczyński wielokrotnie mówił, że jego obecność w życiu publicznym i służba krajowi wynika z wcześniejszej działalności w demokratycznej opozycji. Podkreślał, że wiedzę o Polsce czerpał z kontaktów z ludźmi reprezentującymi różne zawody, warstwy społeczne i pokolenia.

Mogę powiedzieć z całą pewnością. Znam Polskę, czuję jej potrzebę wolności, sprawiedliwości i wielki głód sukcesu – podkreślał.

Lech Kaczyński był mocno zaangażowany w budowę Muzeum Powstania Warszawskiego oraz w organizację obchodów 60. i 65. rocznicy wybuchu zrywu. Jego ojciec był żołnierzem Armii Krajowej i walczył w Powstaniu.

W 2009 roku prezydent Kaczyński podkreślił, że Powstanie Warszawskie było jednym z wielkich zrywów narodowych, dzięki któremu po wojnie Polacy zachowali dążenia niepodległościowe. Dały one początek protestom robotniczym w okresie PRL i doprowadziły do obalenia komunizmu.

– Czcijmy to zdarzenie nie tylko ze względu na ofiarę, ale także że walka była podjęta po to, Polska była wolna. Tradycja (Powstania Warszawskiego – przyp. red.) przygasała, potem na nowo wybuchała. Ma silny związek z tym, co zaczęło się dziać w latach 70., a także wcześniej w okolicach roku 1956. To spowodowało, że Polska zadała silne ciosy komunizmowi – twierdził.

Za jedną z najważniejszych mów Lecha Kaczyńskiego komentatorzy uważają przemówienie wygłoszone 1 września 2009 roku na Westerplatte. Podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent mówił, że to nie Polska powinna odrabiać lekcję pokory, bo powód do tego mają inni – „ci, którzy do tej wojny doprowadzili, którzy tę wojnę ułatwili”.

Przypomniał też o ciosie w plecy, zadanym Polsce przez bolszewicką Rosję, w chwili, gdy naszemu krajowi udało się odeprzeć Niemców spod Lwowa. A potem - mówił prezydent Kaczyński – przyszła „noc okupacji, której istotą była zbrodnia, której istotą był Oświęcim, Holokaust i Katyń”.

– Można zadać pytanie, jakie jest porównanie między Holokaustem realizowanym przez nazistowskie Niemcy a Katyniem realizowanym przez sowiecką Rosję. Ich rozmiary były różne, ale nasuwa się jedna wspólna cecha. Żydzi ginęli dlatego, że byli Żydami. Polscy oficerowie ginęli dlatego, że byli polskimi oficerami – mówił.

Prezydent Lech Kaczyński wielokrotnie powtarzał, że okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Z takim przesłaniem – 10 kwietnia 2010 roku – leciał na obchody 70. rocznicy tej tragedii. Nad swoim przemówieniem pracował do ostatnich chwil.

„Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając. Ta droga do pojednania wymaga jednak czytelnych znaków. Na tej drodze trzeba partnerstwa, dialogu równych z równymi, a nie imperialnych tęsknot. Trzeba myślenia o wspólnych wartościach: o demokracji, wolności, pluralizmie, a nie – o strefach wpływów” – napisał Lech Kaczyński

Prezydent Lech Kaczyński miał też powiedzieć 10 kwietnia w Katyniu, że tragedia tego miejsca i walka z kłamstwem katyńskim to część nie tylko polskiej historii, pamięci i tożsamości, ale też część historii całej Euro­py i świata.

„Zbrodnia katyńska już zawsze będzie przypominać o groźbie zniewolenia i zniszczenia ludzi i narodów. O sile kłamstwa. Bę­dzie jednak także świadectwem tego, że ludzie i narody potrafią - nawet w czasach najtrudniejszych - wybrać wolność i obronić prawdę” – dodał Lech Kaczyński.

Uroczystości pogrzebowe prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii rozpoczęły się 17 kwietnia 2010 roku, mszą w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Potem nastąpiło całonocne czuwanie przy trumnach. Następnego dnia - 18 kwietnia - trumny przetransportowano samolotem do Krakowa.

Mszy pogrzebowej w Bazylice Mariackiej przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz, wtedy metropolita krakowski. Ówczesny prymas Polski Henryk Muszyński podziękował Lechowi Kaczyńskiemu za wierną służbę ojczyźnie i zapewnił, że Polacy nie zapomną jego zasług dla kraju.

Para prezydencka została pochowana na Wawelu, w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. W listopadzie 2016 roku - po ekshumacji zarządzonej w ramach śledztwa w sprawie zamachu smoleńskiego - odbył się ich ponowny pochówek. Trumny ze szczątkami Lecha i Marii Kaczyńskich zostały złożone w nowym sarkofagu z białego marmuru.

IAR, TVP Info, PAP

Wiadomości

TRZEBA ZOBACZYĆ!

UWAGA: Brutalnie pobity ks. Lachowicz żyje! [KOMUNIKAT]

Pobił mężczyznę i groził mu bronią. Kazała mu... partnerka

TVN24 ma problemy z matematyką. Mylą 2 z 5. Dyskalkulia?

Czyje wpływy będzie jeszcze badał gen. Stróżyk?

Niespodziewane poparcie dla Trumpa w ostatnim dniu kampanii

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Najnowsze

UWAGA: Brutalnie pobity ks. Lachowicz żyje! [KOMUNIKAT]

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Niespodziewane poparcie dla Trumpa w ostatnim dniu kampanii

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Pobił mężczyznę i groził mu bronią. Kazała mu... partnerka

TVN24 ma problemy z matematyką. Mylą 2 z 5. Dyskalkulia?

Czyje wpływy będzie jeszcze badał gen. Stróżyk?