W miniony weekend namysłowscy policjanci wyjeżdżali do kilku zdarzeń drogowych. Najczęściej powodem było niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych. W Domaszowicach 60-letnia kierująca straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła w ścianę marketu. Zdążyła jeszcze przejechać przez chodnik, pas zieleni i parking. Na szczęście w tej sytuacji nikomu nic złego się nie stało.
Pomimo policyjnych apeli, w miniony weekend nie udało się uniknąć zdarzeń drogowych. Zimowa aura i obfite opady śniegu mocno utrudniały poruszanie się po drogach powiatu namysłowskiego. Nie wszyscy kierowcy dostosowali prędkość do tych trudnych warunków, doprowadzając do zdarzeń drogowych.
Najpoważniejszy miał miejsce w miejscowości Domaszowice w piątek po godzinie 17. 60-letnia kobieta kierując fiatem cinquecento straciła panowanie za kierownicą i wjechała w elewację miejscowego marketu. Prędkość, pomimo obfitych opadów śniegu, miała tak dużą, że zdołała jeszcze przejechać przez chodnik, pas zieleni, cały parking i zatrzymała się dopiero na ścianie sklepu.
W wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Dodatkowo przyznała się policjantom, że nigdy nie posiadała prawa jazdy. Z uwagi na fakt, że nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, funkcjonariusze nałożyli na kierującą dwa kilkusetzłotowe mandaty.
Apelujemy do kierowców o większą czujność i koncentrację. Zimowa aura i opady śniegu mocno utrudniają jazdę. W tym okresie, to właśnie niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, na której zalega śnieg lub błoto pośniegowe, są najczęstszą przyczyną wypadków drogowych. Prędkość i sposób wykonywania manewrów musi być dostosowana do warunków drogowych i atmosferycznych. Czasami oznacza to znaczne zredukowanie szybkości, z jaką się poruszamy, lub rezygnację na przykład z wyprzedzania.