W Warszawie nie włączyły się 133 syreny – informuje w komunikacie przesłanym Wirtualnej Polsce biuro prasowe wojewody mazowieckiego. Nie podano jednak powodów niewłączenia się syren 1 sierpnia o godz. 17 w wielu miejscach w stolicy.
1 sierpnia o godzinie 17:00, czyli tzw. godzinie „W” w wielu miastach w Polsce słychać dzwony i syreny alarmowe. Szczególnie głośno rozbrzmiewają w stolicy, w której co roku w ten sposób upamiętania się wybuch Powstania Warszawskiego. Jednakże w tym roku w wielu miejscach stolicy nie było słychać. Zwyczajnie się nie włączyły.
– Nie mieliśmy żadnych informacji o awarii zarówno jeśli chodzi o nasz system syren, jak i syreny wojewody mazowieckiego – stwierdziła zastępca rzecznika Urzędy m.st. Warszawy Agnieszka Kłąb. Rzeczniczka zapewnia, że na pewno zadziałały 54 stacjonarne syreny miejskie i ręczne, które były rozlokowane w różnych miejscach, jednak nie zna powodów niewłączenia się syren zarządzanych przez władze wojewódzkie.
W Warszawie nie włączyły się 133 syreny – brzmi treść komunikatu przesłanego Wirtualnej Polsce przez biuro prasowe wojewody mazowieckiego. Poprawnie zadziałało 220.
1 sierpnia, zgodnie z zarządzeniem wojewody mazowieckiego, został przeprowadzony test systemu ostrzegania ludności dotyczący 44 miast. Jednocześnie Mazowsze uczciło w ten sposób pamięć powstańców warszawskich – poinformowało biuro prasowe wojewody mazowieckiego.
Nie podano jednak powodów awarii syren alarmowych. Nie wiadomo także, czy awaria wpływa na bezpieczeństwo państwa.