100 ton polskiego złota już w Polsce! Jego wartość zwala z nóg
Około 100 ton polskiego złota zostało sprowadzone do kraju z Banku Anglii - podał w poniedziałek NBP. Dodano, że złoto będzie przechowywane w skarbcu banku centralnego.
"Operacja przenoszenia złota była bardzo skomplikowana, wymagała pracy kilkuset pracowników NBP o wysokich kwalifikacjach. Cała operacja została m.in. wykonana drogą lotniczą, poprzez lotniska w Poznaniu i Warszawie. Cały proces wymagał szczegółowego przygotowania i zachowania całkowitej dyskrecji" - powiedział Adam Glapiński.
Prezes dodał, że w realizację zadania było zaangażowanych wiele osób reprezentujących Narodowy Bank Polski, Policję, Straż Graniczą, Porty Lotnicze, firmy lotniskowej obsługi naziemnej, a także Bank Anglii, firmę transportującą oraz policję brytyjską.
"Złoto jest niepodważalną i trwałą wartością. Osiągnęliśmy poziom średni, jeśli chodzi o rezerwy w złocie europejskich banków centralnych. Nie będziemy nim obracać, myślimy jako o trwałej rezerwie. Mamy kilkanaście miejsc w Polsce, które odgrywają rolę skarbca, gdzie nasze rezerwy są bezpieczne. Wartość sprowadzonego kruszcu to 18,3 mld zł - dodał prezes NBP.
Glapiński dodał, że zakupy złota wynikają z wyjątkowo dobrej sytuacji gospodarczej i stałego przyrostu rezerw dewizowych - o ponad 30 mld euro w ciągu ostatnich pięciu lat. "Zakup złota pozwolił więc nie tylko zwiększyć strategiczny bufor bezpieczeństwa finansowego kraju, ale także zbliżyć NBP pod względem udziału złota w rezerwach dewizowych do średniej w bankach centralnych na świecie - 10,5 proc." - dodał.
"W roku, w którym świętujemy stulecie polskiego złotego, jako fundamentu siły gospodarczej naszego kraju, udało się zwiększyć strategiczne rezerwy złota i podjąć działania w celu repatriacji znacznej części polskiego złota do kraju. Realizując nasze konstytucyjne, ustawowe i po prostu patriotyczne zobowiązanie nie tylko budujemy siłę gospodarczą państwa polskiego, ale też tworzymy rezerwy, które będą strzegły jego bezpieczeństwa finansowego. Taki jest światowy trend, ale także oczekiwanie polskiego społeczeństwa" – powiedział, cytowany w komunikacie, prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.