Polska 2050 odrzuca propozycje Tuska. Wyborcy nie zdecydują się głosować na PO

Artykuł
Szymon Hołownia Polska 2050
fot. Facebook/Szymon Hołownia

Polska 2050 z dystansem podchodzi do propozycji stworzenia przez Tuska jednego bloku opozycyjnego przed najbliższymi wyborami.

Przewodniczący PO mówił o tym, że jest gotowy do rozmów z innymi liderami opozycji.

W TVN24 Donald Tusk powiedział, że - Uważam że zdrowy rozsądek bardzo wielu Polaków, który podpowiada im: jedna, jednolita lista, opozycja zjednoczona to jakby prawie że gwarancja zwycięstwa i źle byłoby, gdybyśmy wypuścili to zwycięstwo z rąk z powodu jakichś egoistycznych, partyjnych pobudek – mówił.

Dodał również, że rozumie argumenty i będzie chciał je zrozumieć jeszcze bardziej.

- Będę namawiał w dowolnym miejscu o dowolnym czasie Szymona Hołownię i innych partnerów, żeby nie wykluczali tej możliwości budowania jednej listy do wyborów, żeby przemyśleli to jeszcze 10 razy, zanim powiedzą ponownie „nie” – dodał.

Współpracowniczka Hołowni odniosła się do propozycji Tuska

Na antenie TVP Hanna Gill-Piątek z Polski 2050 odniosła się do propozycji Tuska, stwierdzając, że „jest za wcześnie na rozmowy o wspólnych listach".

W „Kwadransie politycznym” polityk dodała, że -  Nie chcemy rozmawiać o miejscach i stołkach, tylko o programie. Dlatego w Strategii zwycięstwa ogłoszonej przez Szymona Hołownię w ubiegły czwartek zaproponowaliśmy debatę liderów opozycji o Rzeczpospolitej, o tym co nasz łączy, o różnicach programowych – mówiła Gill-Piątek.

Oznajmiła, ze przyjdzie czas przed wyborami, aby rozmawiać o układach w jakim będą iść wszyscy - razem, oddzielnie, a może tak jak w Czechach w dwóch blokach. W Polsce byłby to liberalno-lewicowy i nasz prospołeczny – mówiła na antenie polityk.

Współpracowniczka Hołowni przyznała, że wysuwa się pewne oczekiwanie względem uformowania jednego bloku opozycyjnego w nadchodzących wyborach. Gill- Piątek dodaje, że takie rozwiązanie wcale nie muszą przynieść zwycięstwa. Polityk stwierdziła, że wyborcy zawiedli się na PiS, ale nigdy nie zdecydują się zagłosować na PO. Jak określa „ nie chcą powrotu tego, co było przed 2015 rokiem".

Źródło: dorzeczy

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy