Trzaskowski o relacjach z Trumpem. „Po co Trump ma rozmawiać z prezydentem Warszawy?”
Rafał Trzaskowski wyraził przekonanie, że potrafiłby szybko nawiązać relacje z Donaldem Trumpem, stawiając na pierwszym miejscu polski interes. Wypowiedź ta spotkała się z mieszanymi reakcjami internautów, którzy nie szczędzili ironii i krytyki.
Trzaskowski o potencjalnych relacjach z Trumpem
Moim zadaniem jest przyglądanie się propozycjom przedstawianym przez Donalda Trumpa i zadbanie o to, żeby brany był pod uwagę polski interes. Dobry prezydent RP to ktoś kto umie nawiązywać relacje. Jestem przekonany, że takie relacje z Trumpem bym nawiązał dosyć szybko
- powiedział Rafał Trzaskowski.
Trump na ten moment nie ma po co nawiązywać relacji z Trzaskowskim
A po co ma prezydent Warszawy nawiązywać relacje z prezydentem USA?
- pyta Jan Molski.
Czujne oko internautów dostrzeże wszystko
Obaj wiemy, że to nieprawda, ale frapuje mnie co innego: dlaczego stoi pan na taborecie?
- zastanawia się Zygfryd Czaban.
Trzaskowski nie rozumie rzeczywistości?
Nie ma takiej możliwości. Twoim szefem, panem i krUlem był, jest i zawsze będzie Tusk. Jeśli myślisz, że Amerykanie są durniami i zapomną to, jak Tusk i większość ćwoków z Platformy Obywatelskiej po Trumpie jechali to się mylisz
- komentuje Najważniejsza jest Polska.
Trzaskowski nie wierzy w to co mówi?
Rafciu mógłby chociaż udawać, że wierzy w to co mówi
- pisze Alfred.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Kotula tłumaczy się ze skandalu z wykształceniem, ale: „Właśnie się pogrążyłaś, DYMISJA!” [KOMENTARZE]
Republika. O 20:05 zapraszamy na spotkanie ze Sławomirem Mentzenem
Wizyta w muzeum, czyli co kryje gmach MSN w Warszawie
Kierowca bez szans na przeżycie. Miał kilka dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów