Jak powszechnie wiadomo, komisja śledcza ds. Pegasusa pod wodzą Sroki, chce przesłuchać b. szefa MS i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Termin przesłuchania zaplanowano na 4 listopada. Wcześniej, polityk był już wzywany przed komisję trzykrotnie. Dwa razy usprawiedliwił swoją nieobecność przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, związane z chorobą nowotworową, co nie jest tajemnicą z uwagi na hejt, jaki wylewają na niego politycy koalicji 13 grudnia.

Pod koniec ubiegłego miesiąca biegły lekarz sądowy - na wniosek komisji - ocenił, że stan Ziobry pozwala mu na zeznawanie przed komisją, w związku z czym wezwano go na 14 października. I tego też dnia - Zbigniew Ziobro odniósł się do sprawy na platformie x.com, wyraźnie zaznaczając, że ta ocena została sprokurowana. 

"Szerzycie kłamstwo, że jestem od dawna zdrowy, a ciężką operację i jej powikłania zmyśliłem" 

- brzmiał fragment wpisu, do którego polityk dołączył swoje zdjęcia ze szpitala.

Kilka godzin później, podczas posiedzenia komisji, zorganizowano paskudne przedstawienie hejtu, pogardy i niegodnych człowieka postaw - właśnie wobec walczącego z chorobą byłego ministra.

Skandal! Trela atakuje Ziobro: „Nie jest świętą krową”

Kolejna dawka ataku...

Magdalena Sroka (Trzecia Droga), szefowa komisji, która poluje na Ziobro, nie ustaje również w atakach na chorego polityka.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową rzuciła:

 "Ziobro cynicznie gra na emocjach Polek i Polaków, publikując zdjęcia ze swojej choroby".

Na tym jednak nie koniec. Polityk stwierdziła, że "równocześnie kilka dni po terminie, podczas którego nie stawił się przed komisję, był przesłuchiwany w jednej z prokuratur okręgowych w Polsce"

Sroka nie wyklucza, że w przypadku ponownego niestawiennictwa się Ziobry na przesłuchaniu, komisja skieruje wniosek o doprowadzenie świadka na przesłuchanie.

"Uśmiechnięta" Polska w całej rozciągłości.

Źródło: Republika, x.com, PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.